Czy to polaczenie będzie podbijalo kolory czy jednak troche zbyt mdłe? Z kolei nie chcę tez jaskrawego polaczenia... moze ze 2 tony ciemniejszy clematis niż ten (Dzieci Warszawy)

Wykopalam dolek pod rodka, jutro moze uda mi sie zmiksowac w srodku odpowiednie skladniki- mam siarke, maczke, troche obornika, kompostu z worka i gleba rodzima. Toszko, jeśli gdzieś jesteś.. może być?hemoglobiny brak, ale jakbym ja pozniej rozsypała po krzaczkiem?

W sumie to moze być i opcja nr 2- żeby dolek czekal chwilę jeszcze i potem przesadzić..

Hemoglobinę zamów przez internet. Róże także będą zachwycone
Ziemię możesz obsypać i delikatnie przemieszać.

Do mieszanki dodaj worek ziemi dla rodków (siarka zacznie po jakimś czasie pracować i zakwaszać). Jeśli byś miała igły sosnowe... to by było super. Jeśli nie to ściółkuj suchymi liśćmi dębowymi i igliwiem.

Może jeszcze gdzies zdobede igly... do zakupu hemoglobiny sie wstrzymam z akcja przeprowadzka rodka

A właśnie! czytałam u Ani Anbu o liczeniu ile tej siarki, ale jest jakas niescislosc i nie wymień czy dobrze podana ilosc siarki a blad w innym miejscu (podane, ze z pH 6 obnizamy np do 5,1 czyli (i tu blad, bo bylo napisane o 0,4) o 0,9.. Wiec nie wiem czy to wyliczenie dla 0,4 dalej zrobilas czy dla 0,9..

A do czego przyda mi sie trawa z koszenia? Na razie sobie lezy na ziemi i schnie. Czy mozna ją w dolek do posadzenia rosliny taką swieza jeszcze, czy moze sucha? Kompostownika nie mam i chyba nie bardzo mam gdzie go zrobic.

Kasiu, trafnie spostrzegłaś nielogikę w poście o siarce. Wyliczenia zrobiłam dobre (eMuś sprawdzał), a nielogicznie napisałam... błąd z pośpiechu i chęci dania szybkiej odpowiedzi. Wyliczenia były takie aby osiągnąć ph 5,1. Sam algorytm wyliczeń skali skacze o 0,4ph. Przeskoczyłam kilka nieistotnych wartości i dlatego tak to wyszło
Zależało mi na wyliczeniu ilosci siarki przy najczęściej spotykanych w ogrodach ph.
Podkreślam - każda podana ilość siarki ma doprowadzić do ph 5,1.
Zbyt późno dostrzegłam chaos w odpowiedzi. Na edycję było za późno
dzięki za czujność i wnikliwość. Miło, że jednak ktoś to czyta

Z trawą jest pewien problem. Świeża rozsypana jest siedliskiem grzybów pleśniowych. Intensywnie pracuje (duża zawartość azotu) i ma wysoką temperaturę. Proponuję wysuszyć i taką przekopywać.

Dzięki Toszko za wyjaśnienie! No i jak to czy ktos czyta! Oczywiście, ze tak! i bardzo sobie cenimy Twoja wiedzę, czas który wkładasz w to, by nam pomoc stworzyć cos sensownego i w rezultacie "samowystarczalnego" w naszych ogródkach :*

A co do trawy-niby ja rozsypalam, zeby schla, ale jednak pod spodem jest trochę wilgotna. Czy w takim razie już nie ma co z buta walczyć, czy rozsypac ponownie w sensie zamiany miejsc -wilgotne na górę

aby trawa wyschła trzeba ją przerzucać i wietrzyć - jak siano.
Przy twoim małym ogródku ja bym sobie głowy nie zawracała. W PNOSIE można kupić próchnicę odkwaszoną i kwaśną Obornik też. Drobniutką korę też
Przy tak cienkiej warstwie ziemi zadbaj o świeże, pulchne, żyzne podłoże.
Ściółkuj.

Tam na tym wąziutkim pasku przy płocie sąsiadów ja bym posadziła cisy Robusta - zrobią parawan. Zieleń ciemna. Uwzględnij to w przyszłości. Powojnik nie da wam parawanu ani intymności. Swoją drogą architekt miał poczucie humoru

Wiesz, w sumie to az tak mi nie przeszkadzal widok tarasu sasiadow, więc nie zależalo nam dotychczas na na zaslonieciu tego plotka. Pomyslimy z eMem, bo moze faktycznie choc ten kawalek za hortensja fajnie by wyglądał. Tam slonce mam najkrócej tak w ogole, ale cisowi chyba to nie przeszkadza?

A dlaczego ta konkretna odmiana?

bo wąska, gęsta, ładna i stosunkowo łatwa do zdobycia

Kasiunia dziękuję za dzisiejsze, przemiłe spotkanie!
Wątek zaznaczam