Kasiu, lasnyduet rozchodnikowo-przetacznikowy
Różyczki u Ciebie jak zawsze zachwycają

A dalii zazdroszczę. Chyba na wiosną odważę się je wsadzić u siebie.
Dużo z nimi zachodu?

Śliczne róże

Minerva mi się baardzo podoba
Moje kupione na wiosnę w Obi niestety nie przeżyły.Byly z gołym korzeniem, przecenione ale jakiś listeczek miały więc żyły.
Chyba je sama ukatrupiłam bo zadołowałam je w donicach, żeby je w razie czego łatwiej przesadzić i linia kroplująca do nich nie dochodziła

A te różowe kulki pod Lavender Ice to jakaś jeżówka?

I te białe drobne kuleczki, co to?
Śliczne, takie delikatne

A ona jest też taka wysoka, roztrzepana? Pamiętasz cenę? Będę chciała sobie dokupić - spodobaly mi się te drobne kwiatuchy

rozchodniki ze wszystkim mi się podobają w sumie - taka uniwersalna roślinka

a z daliami po posadzeniu to w sumie nie ma kłopotu aż do jesieni Ja nie podpędzam ich w domu i sadzę karpy prosto do gruntu - w tym roku jakoś na początku maja sadziłam chyba, żeby listki nie wyszły przed majowymi przymrozkami jeszcze z ziemi. I od tamtej pory poza podlewaniem od czasu do czasu gnojówką albo rozcieńczonym obornikiem (bo są ponoć żarłoczne) ścinam tylko przekwitnięte kwiaty.

No i niestety po tym jak je mróz zetnie trzeba je wykopać na zimę i przechować w chłodnym pomieszczeniu - chyba, że potraktujesz jak jednoroczne.

Ja dostałam od Hani fajne odmiany, więc na pewno je sobie przechowam - wiem, czego się po nich spodziewać. Jak kupowałam w zeszłym roku, to dostałam pomyłki - słaba opcja, jak chcesz skomponować fajnie rabatę i wychodzi jakiś zgrzyt - koloru, wielkości, kształtu kwiatu. A wybór jest monstrualnie wielki. Ja starałam się dobrać przede wszystkim zbliżone kolorystycznie do sąsiadujących róż.

W sumie to płci nie rozróżniam łapią mi się panowie w pułapkę, natomiast po miesięcznej przerwie przedwczoraj zauważyłam gąsienice na młodych listkach buksowych (na starych pewnie jeszcze skuteczny lepinox)-pryskałam w pierwszym tygodniu lipca.

W sumie to u mnie tak długo było, że buksiki były czyste, choć pojedyncze sztuki mi się łapały do lejkowej.. teraz jest ewidentnie wylot od jakiegoś tygodnia, bo normalnie ćmy spotykam na różnych moich roślinach albo wręcz zdarza się jakąś sztukę na trawie przydybać

W sumie to płci nie rozróżniam łapią mi się panowie w pułapkę, natomiast po miesięcznej przerwie przedwczoraj zauważyłam gąsienice na młodych listkach buksowych (na starych pewnie jeszcze skuteczny lepinox)-pryskałam w pierwszym tygodniu lipca.

W sumie to u mnie tak długo było, że buksiki były czyste, choć pojedyncze sztuki mi się łapały do lejkowej.. teraz jest ewidentnie wylot od jakiegoś tygodnia, bo normalnie ćmy spotykam na różnych moich roślinach albo wręcz zdarza się jakąś sztukę na trawie przydybać