Ło Matko- ależ szaleństwo pomysłów- d z i ę k u j ę ! ! !
Spróbuję po kolei- hurtownię werbeny wszelkiej już zostawiam, bo ustalone, że są trzy dealerki: Iwonka i dwie Anie
Plany:
Asia,
Dominika- ja chyba cenię tę symetrię, mimo, że się o to nie podejrzewałam...

Co jednak istotne- do tej pory nawet nie wiedziałam o istnieniu symetrii w ogrodzie. Sadziłam jak popadnie i gdzie popadnie- co popadnie. I stało się chyba tak, jak dzieje się często- zasmakowałam w dobrej czekoladzie, i do wyrobów czekoladopodobnych wracać już nie chcę- choć zdarza się, że czynię to nieświadomie
Natka, na moje oko, to chyba powinna być liczba nieparzysta- albo 3 albo 5

Zimozielony ogród przy białym domu widziała, zapisałam w pinach. mam też sporo pinów z Ogrodu z lustrem. Tam są wrzosy, ale dla mnie jest stanowczo zbyt kolorowo.
brzozy+wrzosy
Aniu, czosnki traktuję jako dodatki- jak będzie wiadomo, co ma grać drugie skrzypce (że pierwsze będą grały brzozy, to oczywiste

), to będziemy myśleć nad dodatkami sezonowymi

Ale przyznaję, że wygląda to fajnie- i widać w tym Twoje zamiłowanie do bieli
Gosiu staram się od Was czerpać garściami, bo niejednokrotnie otwieracie mi oczy. Chodzi chociażby o zestawienie roślin, która koło której rosnąć nie może, która do cienia, a która do słońca. Macie też wiedzę ogromną w zakresie jak one -te rośliny- wyglądają za kilka lat. Uważam, że macie dużo większe wyczucie, wiedzę i smak.
Toszka, brzozy wielopienne są śliczne, ale ja wolę te jednopienne

Czytałam,że podobno Doorenbosy często bywają wielopienne, ale co ja na to poradzę, żem ze wsi i brzoza ma jeden pień?

Brzozy w kulkach są pośrodku- za formalnie. Gdyby było ich mniej...a tak widzę już cięcie tych kulek...a tego nie umiem. Kulki zdecydowanie tak, ale nie tak