Jak już ochłonęłam z wrażenia żeś na łono O. wróciła to jadąc z roboty do domu zwizualizowałam sobie tę Twoją półkę no i takie coś mi się ukazało: posadzić cisy na drugiej ścianie płotu, całą półkę pomiędzy brzozami wypełnić trawą Sporobolus heterolepis, pomiędzy tu i ówdzie dać pojedyncze kępki pomarańczowych jeżówek nie za wysokich (ewentualnie inny kolor).

Czyli całkiem mam podobne wyobrażenie jak Asia.

Wróciłaś
Ja bym pod tym murkiem coś posadziła a wśród brzóz same trawy ....a róże najwyżej na brzegu ,żeby się wylewały za murek
Nie wiem ,czy pomogłam

Wyczekiwałam Twego powrotu jak kania dżdżu.

Co znaczy "posadzić cisy po drugiej stronie płotu"? Zaintrygowala mnie ta myśl

Obsadzić zimozielonym cisem dwa boki nieforemnego trójkąta (jakim jest półka), dla których wspólnym wierzchołkiem jest narożnik działki.A w zasadzie ten drugi bok, bo jeden jest już obsadzony.
Już jaśniej nie da się tego wyjaśnić.

Obsadzić zimozielonym cisem dwa boki nieforemnego trójkąta (jakim jest półka), dla których wspólnym wierzchołkiem jest narożnik działki.A w zasadzie ten drugi bok, bo jeden jest już obsadzony.
Już jaśniej nie da się tego wyjaśnić.