Mąż uwiecznił ploteczki na ławeczce różankowej





a ja Panów przy męskiej rozmowie nie tylko o ogrodzie

Dzieciaki po szaleństwach w basenie wyciszały się grając i bawiąc w Tusiowym pokoju

a takie cuda dostałam od miłych gości

Ana, skrzynie obsadzone. Zresztą jedna jest praktycznie cały czas w cieniu - płot rzuca. A druga ma słońce do południa, pierwszej.

i trochę aktualności, zakwitły nareszcie mieczyki abisyńskie przy patio,m na razie pojedyncze kwiaty, ale już sporo paków

jeżówki little baby Swan



Papryczki zaczynają się rumienić, ale to takie maleństwa, że raczej posłużą do ozdoby..szkoda jeść

Piękne te mieczyki, a papryczki to tak jak u mnie, też wyglądają jak ozdobne

Aniu - miałam nadzieję na własną chrupiąca paprykę na śniadanko - ale to maleństwo na jeden kęs

Na trawiastej rabacie zameldowały się dwie nowe lokatorki

Gailardia (jak ja moglam nie lubieć czerwieni i pomarańczu w ogrodzie??????????????????

Ana - cudne fotki, jak zawsze Sympatyczne spotkanie!!! Jeżóweczki cudne, abisynki mi zmarzły tej zimy

pozdrawiam!!