Dziś poznałam nareszcie moją "sąsiadkę" Martę - Arcobaleno...mieszkamy tak blisko siebie i nie mogłysmy się spotkać ponad pół roku!! Ale udało się!

Marty dziewczynki, Sama Marta, dom, ogród - no przepiękne! Nie zawiodłam się, były kwitnace hortensje, kwiaty, krzewy, kolory, rozbrykane maluchy (Matusia męczy teraz tatę o hamak), smakołyki

A wielkie oleandry w drucianych koszach!!!?? A ciacho??? (Antoś sie nie krępował i zjadł 3 kawalki pod rząd)

ale najfajniejsze jest to, że po raz kolejny doświadczyłam tego, że ogrodowisko i sieć generalnie (z Martą znamy się też z blogów ) łączy ludzi - czułam się jakbyśmy się znały od dawna, nie moglysmy się nagadać, tyle wspólnych tematów...

Martuś- dziękuję za gościnę i miłe przyjęcie i jeszcze raz zapraszam do mnie!! nie mogę się doczekać

Jak tylko podładuję baterie (wiem wiem , gapa ze mnie) to wstawię parę fotek, ktore zdążyłam zrobić, zanim baterie padły

Ania - i ja mam te same odczucia Szkoda, że czas tak szybko leci - no i ta pogoda dzisiejsza :/
Ale generalnie buzie nam się nie zamykały a tematy tylko po łebkach obgadane i to wybiórczo! Z niecierpliowością czekam następnego spotkania !
Hamak dla Matusi

Moje jedyne zdjęcie z Martą



I bajkowy oleander w drucianym koszu, do ktorego wzdycham (i oleandra i kosza)

O fajne to nasze foto I oleander jaki fotogeniczny No a moja ławka retro to już wypas haha - obiecuję się nią zająć na wiosnę

Marta, mój M na widok ławki zawołał "o fajna!"...to może się za nią nie zabieraj wcale - ma urok!!

To na co baaardzo czekałam czyli kwiaty i kolory!!! Strasznie żałuję, że nie mogłam zrobił więcej fotek, bo to ledwo namiastka!

Hortesje...ogromne!

No i moi Kochani to niestety wszystko, bo ja gapa

ale to co mam w glowie to o wiele wiele więcej

Ania - wszystko wszystkim, ale żeby tylko jedno zdjęcie mojego cudownego dyniownika??? Hahaha
Fajnie tak zobaczyć swój ogród cudzymi oczami