Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Mój wymarzony ogród...kiedyś będę go mieć:)

Mój wymarzony ogród...kiedyś będę go mieć:)

Enya73 20:50, 20 wrz 2012


Dołączył: 06 lip 2012
Posty: 9021
Witaj Aniu, dawno mnie u Ciebie nie było. Przykro mi z powodu pieska. Mam nadzieję, że będzie dobrze Ja też psiara i kociara, więc wiem co czujesz. Trzymaj się dzielnie
Pozdrawiam serdecznie
____________________
Anita - Zielono mi-czyli zielone płuca czarnego Śląska WIZYTÓWKA- wizytówka- zielono mi-czyli zielone płuca czarnego Śląska oraz zapraszam do odwiedzenia Pod-sloncem-toskanii
AniaDS 14:28, 22 wrz 2012


Dołączył: 25 sty 2011
Posty: 5078
Trzymam kciuki, mam nadzieję, że już jest po operacji i że jest dobrze.
____________________
Ania i róże i cała reszta :)
Agacia 17:30, 22 wrz 2012


Dołączył: 04 paź 2011
Posty: 1445
Jak tam psiunia? Trzymam kciuki!
____________________
~ W ogrodniczkach ~
JulkAd 18:04, 22 wrz 2012


Dołączył: 01 lip 2012
Posty: 9027
Aniu odezwij się jak tam Luka? Wszystko ok?
____________________
Julita - Ogród do odświeżenia
kwiatholandii 07:39, 23 wrz 2012


Dołączył: 06 lut 2012
Posty: 2405
Ana, szkoda pieska, ale lepiej, żeby się nie meczył biedak
____________________
Ogród z perspektywą na przyszłość
zuza12 08:06, 24 wrz 2012


Dołączył: 09 lip 2012
Posty: 1920
Witaj Aniu.
Wiem, że masz dużo obowiązków, ale napisz choć słówko jak tam Luka.
____________________
Mój ogród - lekarstwem na całe zło
JulkAd 18:17, 24 wrz 2012


Dołączył: 01 lip 2012
Posty: 9027
zuza12 napisał(a)
Witaj Aniu.
Wiem, że masz dużo obowiązków, ale napisz choć słówko jak tam Luka.


też czekam, Aniu odezwij się choć w kilku słowach
____________________
Julita - Ogród do odświeżenia
baraga1904 19:29, 24 wrz 2012


Dołączył: 22 lip 2010
Posty: 6854
...puk..puk...
Aniu, jesteś?
..co słychac...?
Ana 21:07, 24 wrz 2012


Dołączył: 11 maj 2011
Posty: 3808
jestem jestem...Luka już po operacji, znisla ją dzielnie, ale zdecydowanie gorzej dochodzi do siebie niż poprzednio...bardzo ją to osłabiło, nie chce jeść, co najbardziej mnie martwi Na szczęscie udalo nam się ją namówić do wstania i króciutkich spacerów, to już postęp...genaralnie to chyba jest na nas obrażona za to całe zamieszanie, nie wie co się dzieje...

Na szczęscie w czasie operacji Pani Wetwrynarz oglądnęła narządy i nowotwór raczej nie zaatakował dalej...na razie...oby to był początek wreszcie spokojnej starości....
Idę pogłaskać jej stare kości i spróbowac nakarmić.

buzaiki:*
____________________
www.wymarzonydomani.blogspot.com - Ana - Ogród Any
monitka 21:13, 24 wrz 2012


Dołączył: 06 mar 2012
Posty: 3918
Super wieści Ana, trzymam kciuki żeby było już tylko lepiej pomiziaj Lukę ode mnie za uszkiem
____________________
Monika Bystre Oko ogródkowy chaos u monitki
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies