Natalko, patrzę na Twój plan i mam wrażenie, że to plan, jaki sama zrobiłam w ubiegłym roku. Dziś diametralnie go zmieniam. Na początku rzeczywiście najłatwiej jest sadzić wzdłuż płotu i lekko zaokrąglić narożniki, ale wierz mi, że za rok, dwa wyda Ci się to nudne, a i miejsca będzie brakować na rozrastające się rośliny.
Kółka ludzie robią w malutkich, wąskich ogrodach przy szeregowcach, więc i w Twoim jak najbardziej się zmieszczą, zresztą nie musi być ich dużo. Masz już okrągły placyk na grila i myślę, że możesz się do niego nawiązać. Jak masz ochotę, zajrzysz do mnie, co mi Toszka wymyśliła. Jak wyglądało z liniami wzdłuż płotu i jak jest teraz- w trakcie zmian. A teraz najlepszy czas na kombinowanie, rysownie, dopasowywanie i zmiany.
____________________
Aneta-
Ogród Nety- moje marzenie