Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Mój ogród moja pasja. Kobieta szczęśliwa

Mój ogród moja pasja. Kobieta szczęśliwa

sylwik69 19:39, 26 cze 2017


Dołączył: 09 lip 2016
Posty: 3423
kasja83 napisał(a)
Trzymam kciuki za kociaka

Dziękuję
____________________
Sylwia Mój-ogród-moja-pasja-kobieta-szczęśliwa
sylwik69 19:45, 26 cze 2017


Dołączył: 09 lip 2016
Posty: 3423
malgol napisał(a)
Super, skoro zjada to musi być dobrze instynkt przeżycie u zwierząt jest bardzo silny więc skoro już je to wierzę że z tego wyjdzie

To wirus straszny i wyniszczający oraz podstępny.Może podanie surowicy od wyleczonego kota by pomogło,jest trudno dostępna i kosztuje 380zł.Jednak gwarancji nie ma.Pozostaje jeszcze sonda przez nos,aby dokarmiać..jest tak chuda że nie mogę na nią patrzeć bez łez w oczach.Gosia instynkt przegrywa z tą chorobą
____________________
Sylwia Mój-ogród-moja-pasja-kobieta-szczęśliwa
sylwik69 19:50, 26 cze 2017


Dołączył: 09 lip 2016
Posty: 3423
Makusia napisał(a)
Rany, przecież tego się nawet wymówić nie da! Straszne wirusisko! Jak długo te kroplówki będzie przyjmowała?

Niektóre koty przyjmowały 3 tyg non stop,ona co 2-3 dzień w zależności od samopoczucia.To już jej 3 tydzień walki o życie,nawet leczone koty umierają po 6-9 dniach.Nadzieja umiera ostatnia
____________________
Sylwia Mój-ogród-moja-pasja-kobieta-szczęśliwa
sylwik69 19:54, 26 cze 2017


Dołączył: 09 lip 2016
Posty: 3423
Przykro mi,że wątek ogrodniczy zdominował kot,ale uwierzcie,że jest mi tak bliski,że nie potrafię się skupić na niczym i wszystko inne zeszło na plan dalszy
____________________
Sylwia Mój-ogród-moja-pasja-kobieta-szczęśliwa
Toszka 20:26, 26 cze 2017


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Sylwio, jeśli nie raz dyskutowałyśmy o dzieciach, eMach, dżemach etc to i o kocie możemy i będziemy trzymać kciuki.

O braku info o szczepieniach (przy okazji wizyty u weta) powiem tylko tak: w interesie weta nie jest zdrowy zwierzak
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Johanka77 22:10, 26 cze 2017


Dołączył: 12 maj 2016
Posty: 13628
Ale wet słaby... Mój szczepił na wszystko, co się da. W końcu i za to kasę bierze...
Oj, zdrówieńka Kotynce!
____________________
Asia Ogród Pierwszy (nie)Wielki *** Ogród Pierwszy (nie)Wielki part 2. *** Wizytówka *** Jankowskie Jeziorany - las, woda, cień
malgol 22:12, 26 cze 2017


Dołączył: 17 cze 2015
Posty: 5946
Z jednej strony zgadzam się z Toszka, że zdrowy kot nie jest w interesie weta, ale z drugiej strony te szczepienia nie są wcale tanie I to też jest dla nich pewnie interes. Ja gdy poszłam że swoimi małymi kociakami na " przeglad" to od razu powiedział mi o wszystkich szczepieniach, konieczności powtarzania itd. Także wszystko zależy od weta
Sylwia, trzymamy kciuki! Bądź dzielna. W pełni Cię rozumiem bo u Nas w domu koty też są pelnowartosciowymi członkami rodziny
____________________
Gosia -Mój ogród pod lasem Wizytówka
BKosimkArt 13:02, 30 cze 2017


Dołączył: 03 kwi 2015
Posty: 5750
Sylwia teraz dopiero czytam o chorobie kota. Przykro mi bardzo, jak jest teraz?? Trzymam kciuki.
____________________
Basi Kosimkowo - Kosimkowo-ogród po totalnej rekonstrukcji
sylwik69 18:18, 01 lip 2017


Dołączył: 09 lip 2016
Posty: 3423
BKosimkArt napisał(a)
Sylwia teraz dopiero czytam o chorobie kota. Przykro mi bardzo, jak jest teraz?? Trzymam kciuki.

Dziękuję Basia niby sytuacja stabilizuje się,ale jest ciężko z karmieniem.Ma jakąś blokadę...wylizuje tylko płynne sosy z jedzenia,reszta wysycha,jest wciąż apatyczna,śpi dużo,kupuję różne karmy,próbuję gotować świeży drób ale tak wszystko ląduje do kosza mimo tabletek na apetyt przyjmuje kroplówki co 3-4dni i nic więcej nie mogę zrobić.Karmienie na siłę kończy się wymiotami niedługo będzie miesiąc,jestem naprawdę zmęczona a co dopiero kotka...
____________________
Sylwia Mój-ogród-moja-pasja-kobieta-szczęśliwa
kasja83 07:39, 05 lip 2017


Dołączył: 09 lis 2015
Posty: 8961
sylwik69 napisał(a)

To wirus straszny i wyniszczający oraz podstępny.Może podanie surowicy od wyleczonego kota by pomogło,jest trudno dostępna i kosztuje 380zł.Jednak gwarancji nie ma.Pozostaje jeszcze sonda przez nos,aby dokarmiać..jest tak chuda że nie mogę na nią patrzeć bez łez w oczach.Gosia instynkt przegrywa z tą chorobą

Ale kiepsko......przykro mi.
____________________
Kasja-Nowocześnie u Kasji - kiedyś będzie
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies