Gosia i kochane obie Basie! zdjęcia się pojawią jak tylko dotrę na działkę. Teraz przydałby się rower,ach jaka jestem zła! Januszek pracuje do wieczora,bo umowy,terminy,wykończenia... u nas wszystkie prace zamarły.Nie uważam aby ten czas był starcony,bo jednak udało mi się uratować jedno kocie życie z śmiertelnej choroby.No cóż nadrabiam zaległości w spaniu,śledzę wątki,kukam na pintereście,marzę... nie gotuję i nie sprzątam,mam urlop

odpoczywam!