Cześć
z całą pewnością LO nie jest różą na front rabaty Na siatkę to dobry pomysł, bo będzie miała przewiewnie. Lubi słońce
Tak, to była jedna sadzonka Wiosną zawsze wycinałam przynajmniej połowę, ale jak wyżej napisałam właśnie wycięliśmy prawie cały krzak bo mocno chorował. Wiosną zamierzam zostawiać dosłownie parę pędów i po kwitnieniu mocno ciąć.
Firletka rozsiała się sama całym łanem i gdzie chciała ) Wcześniej rosła od wschodu i cały czas była w jednym miejscu, teraz rośnie od południa i zachodu i ma się świetnie.
Pozdrawiam
Napisałam właśnie w wątku tematycznym, ale i tutaj skopiuję:
Z przykrością donoszę, że w Lublinie gąsienice atakują... jak stonka...
Z daleka nie widać, niech nikogo nie zwiodą ładne zielone młode przyrosty... Gąsienice są różnej wielkości od malutkich do dużych. Najwięcej zauważyłam na wschodniej i południowej części każdej sztuki bukszpanów, ale generalnie mam zaatakowane wszystko od małych kulek, żywopłotków aż po wielką kulę. Dzisiaj lałam zawiesiną Lepinox Plus 20 g/10 litrów wody deszczówki. Wcześniej sprawdziłam ph wody. Jeśli ph wysokie to podobno wystarczy dodać 1 łyżeczkę kwasku cytrynowego. Deszczówka ma odpowiednie ph.
Mniejsze larwy padają szybko, te duże i tłuste łatwo się nie poddają. Jutro zobaczymy. Oby nie padał teraz deszcz.
Czas pokaże czy będę miała bukszpany w ogródku....
A ja w swojej naiwności liczyłam, że może do nas nie dotrze. Wczoraj swoje oglądałam ale chyba nic nie było, dzisiaj sprawdzę dokładniej.
Powodzenia Kasiu w tej wojnie, albo my je albo te paskudy nasze buksy.