Witaj Kasiu , super że już jesteś Przyszłam zobaczyć Twój piękny ogród w wiosennej odsłonie a tu taka wiadomość ... Trzymam kciuki za wytępienie tego robactwa, idę patrzeć co u mnie się dzieje w buksikach bo mieszkamy dość blisko siebie, pozdrawiam.

Porażka z tą ćmą Wczoraj dostałam wiadomość od Gosi, że u niej już jest. Przejrzałym swoje i coś tam jest, ale czy to ćma? Swoje bukszpany tez zleję na wszelki wypadek.

Wczoraj myślałam o ćmie robiąc oprysk przeciw przędziorkowi.
Że nas nie ominie, kwestia czasu. No i taka wiadomość, powodzenia życzę, idę obejrzeć swoje bukszpany. Ech!

Kasiu współczuję. Oby się uratowały. U nas nie zauważyłam ale sprawdzę i to szybko.

Cześć dziewczyny! miło Was widzieć po długiej mojej nieobecności.




Nie spodziewałam się, że początek sezonu przyćmi ćma bukszpanowa.




Z daleka wszystko wygląda jeszcze dobrze...

Nie było nas kilka dni. W ostatni piątek ostrzegła mnie nasza Gosia (Gocha), której bardzo dziękuję, bo dalej byłabym przekonana, że wszystko jest ok!...

Pierwsza znajda .... i szok!

A to zdjęcie, które pokazuje miejsce gdzie było ich najwięcej tj. jakieś 40-50 sztuk na jednej części bukszpana, zacisznej

ten środkowy, gdzie widać, że po prawej jego stronie nie ma młodych przyrostów



lewa jego strona



i prawa




Z daleka w ogóle tego nie widziałam...

takie ładne, świeże przyrosty....

W środku wszystko puste, a między tymi świeżymi przyrostami takie sklejone czubki pędów




na pędach larwy siedzą "luzem" lub jak się spróbuje to sklejone rozdzielić to znajdziemy taki biały kokon od spodu liści wklejony w te gałązki

Dobrze że jesteś Kasiu - dzięki za ostrzeżenie - u mnie jej jeszcze nie ma ale ja mam mało bukszpanów, Mam nadzieję że środki podziałają.