Bardzo dziękuję za opinię witam u mnie
naprawdę to może być Princess Anne??! mimo, że to dość nowa linia róż Austina, to niestety chyba to nie będzie zbyt dobry pomysł na tą rabatę. Za niska. Na tych zdjęciach z wystawy wygląda lepiej pod względem koloru może zdjęcie podkręcone?
Darcey Busssell i Heathcliff też mam na liście ulubionych )Royal Jubilee też dłuuuga ta lista... a trzeba się na coś zdecydować albo jedna odmiana po całości albo dobre połączenie
Szukałam w necie połączeń tych róż, ale wcale nie jest to taka prosta sprawa, nie ma tego zbyt wiele. Pewną pomocą są dla mnie zdjęcia bukietów ślubnych oferowanych przez Austina piękne nazwą nie ma się co sugerować, bo w przypadku bukietów stosowane są jakieś inne nazwy róż, może specjalnie hodowane na bukiety? nie mam pojęcia, może ktoś wie?
Pozdrawiam

Kilka lat? To dopiero maniaczka, w dodatku uparta
Kurde, a jarzmiankę bordową zamówiłam jedną. Zobaczę jak mi tam czegoś zabraknie, tej kropki na i, to wcisnę te jarzmianki.

Highgrove chyba zbyt czerwona Niezła lista chciejstw różanych

Tak, to sa specjalne roze na kwiat ciety: https://www.davidaustin.com/
Osobiscie szaleje za Constance i Miranda, ale reszta rowniez piekna.

To jej nazwa poza Europa - widocznie tam nie znaja Alana Titchmarsha
Natomiast a propos Ameryki - mają tam od Austina fajna róże Windermere, ktora nie jest dostepna u nas. Ciagle zgaduję dlaczego...

Kasiu u Ciebie widzę różane szaleństwo jak zakupy nie muszą być wiosenne to zapraszam do siebie na oglądanie Old Port, mam na pniu a i coś innego może akurat będzie kwitło

Na tej stronie jest odnośnik do róż Austina wystawionych na Chelsea, z nich najbardziej mi pasowała PA, zdjęcia może podkręcone ale i Austin na pewno zadbał o dobre wybarwienie kwiatów. Mi ta róża niezbyt się podobała przez ten mocny róż ale jeśli ma w sobie trochę takiej purpury to może warto o niej pomyśleć.
Z połączeniami kolorów róż to indywidualna sprawa, na początku starałam się wybraną różę zobaczyć na wielu zdjęciach w różnych połączeniach by stwierdzić czy aby na pewno będzie mi w danym miejscu odpowiadała. Teraz mam więcej luzu w tym temacie, na żywo też inaczej odbieramy kolory, róże w czasie swojego rozwoju przybierają też różne odcienie, powiedziałabym, że same się do siebie dopasowują. Ważniejszy jest zapach, pokrój krzaczka, obfitość kwitnienia, zdrowotność i ogólny odbiór róży no i kolor. Jeśli z nim nie trafię to zostaje przesadzanie. Uniknęłam tego jak na razie.

No właśnie - najważniejsze są priorytety. Jeśli problem tkwi w wyborze to trzeba zrobić listę priorytetów, a potem w skali np. 1-10 usadowić róże. Które róże zdobędą najwięcej pktów te zapewne spełnią oczekiwania.