U mnie przygarnięta mama i córeczka córeczka wcześniej...mama bardzo ostrożna; do tego stopnia, że zeskoczyła z balkonu, gdy mąż przyniósł ją do domu ;( było to zimą i miękkie lądowanie miała. Teraz jest dobrze
Moja jakby nowsza.
A tak na poważnie, to takie działania sąsiadów nie są bezkarne.
Wystosowałam do nich pismo tej treści:
W związku z wybudowanym przez Państwa w dniu 28 kwietnia 2018 r. placem zabaw dla dzieci usytuowanym tuż obok granicy Państwa i naszej działki oraz linii rozgraniczającej drogę/ulicę prosimy o dostosowanie jego umiejscowienia do odpowiednich przepisów prawa zawartych w rozporządzeniu Ministra Infrastruktury i Budownictwa z dnia 14 XI 2017 r. (DzU z dnia 8XII 2017 poz. 2285 zmieniające rozporządzenie w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie.
„ 14) w § 40 ust. 3 otrzymują brzmienie:
3. Odległość placów zabaw dla dzieci, boisk dla dzieci i młodzieży oraz miejsc rekreacyjnych od linii rozgraniczających ulicę, od okien pomieszczeń przeznaczonych na pobyt ludzi oraz od miejsc gromadzenia odpadów powinna wynosić co najmniej 10 m, przy zachowaniu wymogów § 19 ust. 1.”;
§ 19 ust. 1- dotyczy odległości od miejsc parkingowych.
Linia rozgraniczająca wskazuje, gdzie będzie można postawić ogrodzenie od strony drogi, i nie zawsze jest ona identyczna z granicą działki.
Plac zabaw, jako obiekt małej architektury, jest obiektem budowlanym i wraz ze związanymi z nim urządzeniami należy budować zgodnie z obowiązującymi przepisami (zgłoszenie do starostwa, naniesienie na plan zagospodarowania działki, zachowanie przewidzianych prawem odległości).
Powołując się na powyższe fakty prawne i dobrosąsiedzkie relacje, które chcemy utrzymać, prosimy o dokonanie zmiany istniejącej sytuacji i dostosowanie lokalizacji placu zabaw do obowiązującego obecnie stanu prawnego.
Załączamy zdjęcie obrazujące stan aktualny."
Czekam na reakcję. Nie odpuszczę tego.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Ogród masz we wzorowym porządku , nie wiem jak nadążacie z robotą , u mnie zawsze jest pełno pracy i chwastów, mimo że piele bez przerwy.Piekne widoki u Ciebie, czyściutko i kolorowo.
Iwonko zgadza się, szklarenkę mam od zeszłego roku Na temperaturę nie zwracałam uwagi, nie da się utrzymać chyba na jakimś stałym poziomie
Tak jak teraz otwieram ją tylko jak jestem na działce. Na noc zamykam. Jak już noce są ciepłe, to otwarta jest non stop
Odległości między pomidorami mam małe, bo mój mąż znosi mi jakieś sadzonki i później je utykam
W tym roku zaplanowałam zrobić po swojemu, ale się nie udało Owszem, wsadziłam tyle ile uważałam, ale później dosadzałam te doniesione. Na nic żadne tłumaczenia
Mam już całą szklarnię w pomidorach a jeszcze dzisiaj mi przyniósł 4 sztuki, bo "takie smaczne"
Iwonko, Ty jak szklarnię masz przy domu, to otwieraj ją na cały dzień. Na noc tylko zamykaj, póki noce jeszcze chłodne.
Obfitych plonów Ci życzę Jutro jak pogoda dopisze, to zrobię zdjęcie wnętrza szklarni