Asia, chciałabym by mój ogród kiedyś, kiedyś tak wyglądał. Widzę podobieństwo głównie w kolorystyce, doborze roślin. Jakaś nutka z tego ogrodu faktycznie jest i w moim. Nie te areały co prawda(nie, nie chcę więcej). I ta kocimiętka, derenie . Fajna inspiracja i wiesz co te duże plamy, powtarzane. Właśnie chyba dojrzewa mi pomysł
Liczę, że ciemiernki mi się wysieją bo chciałabym mocno powiększyć stan ich posiadania. Łan ich to by było coś. No chyba, że po zimie mnie zawiodą. A co u Ciebie tak cichutko? Chyba, że suedzisz cicho a od wiosny dasz nam popalić fotkami, że szczęki opadną
Faktycznie trochę podziałałam w tym sezonie, co najważniejsze te stare rabaty zniknęły. Ciężko było i ciągnęło się niemiłosiernie ale wiadomo, nie miałam pustej kartki a praktycznie zagospodarowany ogród i logistycznie momentami mnie to przerastało. A poza tym dylematy co zostawić i rozmożyć, co wydać w dobre ręce. Mimo, że patrzę już teraz w innych kategoriach, nie kupuję bo ładne i gdzieś upchnę, staram się dopasować rośliny do ogrodu a nie odwrotnie to żal czasem pozbywać się ich a przechowalnik zapchany przydasiami. I to najgorsze w tym wszystkim, te manewry. Ale z grubsza się udało. Ech, zebrało mi się na podsumowanie jakieś
napewno sie wysieja, bedzie busz
U mnie nic ciekawego, od wiosny ruszam dwa ostatnie miejsca zrobić. Pewnie pół sezonu mi zejdzie bo są ogromne...
Gdyby nie to że facet już obornika nie ma to bym teraz już przekopywalam, za oknem wiosennie
Faktycznie szkoda, do wiosny gleba by się przerobiła zwłaszcza, że pogoda sprzyja. Też bym korzystała z okoliczności przyrody gdyby nie to, że uziemiona jestem