Machałam Ci właśnie ☺ Póki co pogoda ekstra - miłego kopania ☺

Ale się wiosna rozbuchała u Ciebie

Powiedz mi Asia, zadowolona jesteś z lilaka? Nie rozłazi Ci się dalej?

Mam u siebie, lubię zapach ale te wszędobylskie odrosty doprowadzają mnie do szału :/

Patrzę jakby się go pozbyć.

PS. U mnie leje

Lilaki,hmmm...odrastają niestety i szczerze to mam ochotę się ich pozbyć czasami. Dopiero gdzieś u kogoś czytałam,że te szczepione nie puszczają odrostów,może pomyślę o takich właśnie. U mnie na razie wyszło jednak słonko więc biorę się za robotę

Wczoraj przesadzałam wielgachnego powojnika. Ciekawe czy odchoruje tę przeprowadzkę.
Z zimowych strat muszę doliczyć chyba glicynię. Stoi jak zaklęta ,chyba ją wykopę. Właściwie nawet mi na rękę bo już ze dwa lata chciałam ją przesadzić ale miejsca nie mogłam jej znaleźć. Teraz problem się rozwiązał sam.

Ja tam się nie znam, ale u mnie jedna ulica po dwóch stronach obsadzona glicyniami, ogromne już i ani listeczka nie ma żadna- tylko strąki.

I mnie kilka dni nie padało.A deszcz przydałby się.
Przesadzony powojnik aby był często podlewamy to da radę.
Może ta glicynia odbije. .poczekaj jeszcze.