Bardzo jestem na plus zaskoczona tymi carexami,trochę się obawiałam a tu taka niespodzianka. Fajnie ,że mogłyśmy się spotkać i fajnie ,że tyle nas praktycznie po sąsiedzku. Będzie się działo
Tak Aniu ,są tam dwa okna. Jutro wrzucę rysunek. Tam wszystko zniknie z tego co teraz jest . Chcę zlikwidować tę granitową otoczkę i zrobić tam na płasko. Niestety nie mam kompletnie pomysłu jak to obsadzić
To dopiero początek Elu,mam nadzieję na częste spotkania .Jeszcze trochę i też będziesz zakupy robić,zresztą co tam będziesz chciała to chętnie się podzielę,dziewczyny zapewne też. Ogród będziesz miała raz dwa
A my właśnie mieliśmy z M bliskie spotkanie z dzikiem. Wracaliśmy z Ł samochodem i wybiegł nam prosto pod koła. Na szczęście trafiliśmy go chyba tylko lekko w tył,jechaliśmy wolno na szczęście i chyba nic mu się nie stało bo jak wróciliśmy nie było go widać na poboczu ani tuż przy nim. Dalej było pole i nie wchodziliśmy już,ciemno i nic nie było widać. Niestety reflektor w aucie stłuczony i trochę strachu. Ja to nawet bardziej niż trochę,panikara jestem . Dobrze ,że tylko tak