Pracowałam Bogdziu ,pogoda w końcu wymarzona . Tak szczerze to lekko się dziś przestraszyłam tego mojego ogrodu chyba ,nie wiem jak to wszystko ogarnę. Teraz wiosną tyle bieżącej roboty i jeszcze te zmiany,muszę się spinać
Asiu chyba dzis nowe roślinki dostałas bo widziałam samochód kurieraJa tez chcę Ci dac trawki i ciemierniki, trawki juz zaczęłam wysadzac bo musiałam , jak mozemy się umówic? Moge Ci przywieźc tylko kiedy bedziesz w domu???
Bożenko popołudniami jestem codziennie w domu jeśli chodzi o ten tydzień i w następnym też. Od rana gorzej bo a to zakupy a to szkoła .
Przywieźli mi wczoraj bylinki,nic wielkiego. Zamawiałam po jednej sadzonce celem sprawdzenia i ewentualnie rozmnożenia jak się sprawdzą.
Załapię się jeszcze na 600 stronkę?
Proszę, dobrze, że Bogdzia czuwa z kurierem bo tak to byś się nie pochwaliła. Czytałam gdzieś, że darń zrywasz? Gdzie działasz? Nie podglądam bo od wtorku rowerem jeżdżę do pracy więc nie przejeżdżam koło Cię.
Ktoś chyba jakiś czasoprzyspieszacz włączył,z niczym nie wyrabiam znowu no!
Aniu trawsko usuwam gdzie tylko mogę tzn tam gdzie planuję rabaty. Jestem zmuszona bo już mi się rośliny w przechowalniku nie mieszczą a ciągle dzielę i rozmnażam bo wiesz przy mojej powierzchni to nie dam rady tylu roślin kupić a tak co prawda dłużej to trwa ale trochę kaski zostaje w kieszeni. Powstaje tylko problem miejsca . I tak przyszłe rabaty będą robić na razie za przechowalnik,mam nadzieję tylko że połapę się z tym wszystkim. Też mam niedoczas aktualnie,chciałoby się tyle na raz zrobić
Obcinałaś swoje stipy? Moje ciągle nie obcięte ale chyba żyją. Jakieś zielone w nich widać i mam dylemat ciąć czy nie
Asiu, odnosnie stip to Tosia pisała żeby się nie spieszyć. Nie wiem dokladnie kiedy ciąć ale ja swoje w zeszłym roku późno cięłam. Maj? to był chyba.
Nie śpiesz się bo jak przyjdą przymrozki to Ci ta zielona kępa przemarźnie.
____________________
Skarbonkowy ogródek Symetryczny, poukładany, biało-żółty... będzie
Dziś super dzień spędzony w ogrodzie pewnie jak większość . Wykopałam dziś z rabaty pod oknami czyli przyszłej różanej wszystkie krokusy. Teraz było widać jeszcze jakie kolory mają a za chwilę przekwitną i nic z tego. Cebulki posegregowałam do donic kolorami,może nie odchorują tego zabiegu-taką mam nadzieję. Podzieliłam też śmiałki bo sporo mi ich będzie potrzeba pod brzozy. Natyrałam się a roboty jakby nie widać ,a i posadziłam jeszcze carexy od Bogdzi-dwie taczki sadzonek,opieliłam pół ronda i.....padłam .