Scielam dziś bo zaczeły już zielone puszczać. Bałam się, że padły bo wyglądały strasznie, ale te kilka dni ciepła dobrze im zrobiło. Też się tak narobiłam, że padam już. I oczywiście nic nie widać ☺ co od Bogdzi sadziłaś?
Moje stipy też tak wyglądają jakby były suche ale w środku są pojedyncze źdźbła zielone to chyba żyją? Bogdzia przywiozła mi wczoraj swoje carexy nn,trochę podobne do c.variegata. Wielgachne kępy. Na razie nie dzieliłam ich bardzo bo i tak jeszcze je przesadzę. U mnie zwariowany dzień był. M tylko jeździł z Zosią bo a to angielski a to warsztaty taneczne ,jeszcze mój synuś marnotrawny zawitał do domu. Wszystko na raz. Jakoś jednak udało mi się sporo popracować. I tak wolę taki niedoczas i robotę w ogrodzie nawet w biegu niż tą zimową nudę U Ciebie też już pewnie zaczyna się przedkomunijne zamieszanie?
Jutro mam w planie dużo więcej bo zaczynam obsadzanie frontu chyba a najpierw muszę przesadzić derenia i usunąć dwie pęcherznice i wykopać i podzielić tawułę wczesną . Po prawdzie nie wiem czy dam radę bez męskiej pomocy ale jak będę czekać na to żeby M miał czas to mogę się nie doczekać
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz