Będę trzymac Asia kciuki za Twoją trawę. U mnie jak posiałam przyszła ulewa taka, że zmyło mi trawę i miałam ją wszędzie, tylko nie na trawniku. A później to co dosiałam, tylko sie nie śmiejcie , to teraz zdarłam.
A ten komunikat, to na dzis i jutro, więc wiesz, pilnuj się tam.
Mysle, ze trzeba tylko poszukac informacji jak daleko sięgają korzenie tego ambrowca, zeby biedy sobie nie narobić. Średnicy nie ma wielkiej w dorosłym wieku, a wygląd - bossssski (jak to ambrowiec). Natomiast pamietaj ze to roslina ktora lubi wilgotno i io ile dobrze pamietam raczej kwaśno-obojętne podłoze (nie zasadowe). Nie wiem wiec czy bliskie sąsiedztwo wylewki taraowej mu nie bedzie przeszkadzac. Trzebaby pewnie troche przypilnowac pH.
Ja czekam na pierwsze jesienne przebarwienie mojego grujecznika. Kupilam i sadziłam wiosną. Cale lato pieknie rósł - pogoda mu ewidentnie pasowała. Pamietaj, ze on lubi dosyc wilgotne podłoże i na forum pojawialy sie informacje, że w pełnym słoncu przypala mu listki. U mnie od zachodu ma towarzystwo innych drzew i nie było uszczerbku na liściach
Kurcze, no u mnie właśnie w pełnym słońcu by był, bo cienia u mnie w ogóle nie ma. Hmmm, no dobra skupię się na tym ambrowcu najpierw. Od wylewki byłby dobre 1-1,5m, no a podłoze to wiadomo, że trzeba mu przygotować.
Tylko tak sobie myślę- on najładniej to by wyglądał jako taki soliter, z czyms ewentualnie niedużym w nóżkach, prawda?
U Danusi w ogrodzie ma kulki w nogach i nieduże trawki i widze, że w tujach jest nawet przerwa zrobiona żeby go widać było
No pododba mi się ogromnie.
Ty Ula to masz deobre pomysły.