Asisko_2005 napisał(a)

Beatko widoki za oknem masz cudne, jak mnie brakuje takich dużych drzewek, póki co mam pętlę autobusowa i fabrykę mebli. Po stronie gdzie stary sad, nie mam okien. Jak ze spotkaniem?

Asiu rzeczywiście widok na las jest fajny , natomiast na samej działce po budowie zostało mi j e d n o drzewo (sosna), resztę sadziliśmy sami.
Spotkanie się odbędzie , tylko kiedy ?

Beatko ja sie dostasuję w miare mozliwości. Pewnie już po imprezce Twoich dzieciaków.

Impreza dzieci i tak się już mocno przesunęła w czasie, że aż wstyd. Pogoda popsuła nam plan, bo gdyby była ładna, już byłoby dawno po.
Ale cóż ... sami sobie jesteśmy winni, chcieliśmy aby było nieco inaczej niż na sali zabaw , no to mamy
Was też chciałam zaprosić w jakiś słoneczny, ciepły dzień, a tu masz
Cosik dzisiaj się przejaśnia, może na dłużej...

Koniecznie musi być pogodnie, bo jak oglądać taki piękny ogród spod parasola?

Ale żywopłocik piękny! I takie wszystko zielone. Deszcz jednak działa cuda mimo, że nie zawsze podoba nam się siedzenie w domu ... chociaż ... przykład Twojego M. nie potwierdza reguły. Pozdrawiam z deszczowej Wielkopolski.

BEATA_S napisał(a)

A to ON - niszczyciel.. nie wierzcie tej niewinnej mince

czy to jest rasa cane corso ?

Tak wogóle witaj Beatko
przepraszam, że się nie przywitałam zapatrzyłam się na Twój piekny ogród i tego czarnego diabełka

Witaj Beato, dawno u Ciebie nie bylam. Niszczyciel piekny I ogrod
podziwiam za konsekwencje
pozdrawiam!!

cane corso chyba jest większy sporo, ten to czarny labrador. Oczywiście mogę sie mylić.

Przepiękny ogród )))) mam nadzieję, że i ja się kiedyś takiego doczekam