Dzisiaj byłam na wsi piękna zima. Ptactwo spragnione ziarna więc uzupełniłem karmniki, kule i słonina zawieszone.
Bażanty po śladach widzę, że przemierzają ogród wzdłuż i wszerz. Kręcą się przy tulipanach, ale to co zostało zabezpieczyłam chrustem z brzoz. Mam nadzieję, że nie odgarna swoimi łapkami chrustu.
Widać że grzebiawszedzie gdzie się da.
Mam nadzieję, że śnieg jeszcze zostanie z nami na dłużej.