pestka56
14:10, 07 kwi 2023

Dołączył: 17 sie 2016
Posty: 5157
Nie przycinaj. Paprociom, paprotnikom i paprotkom usuwa się tylko te liście, które uschły lub zmarzły, generalnie te, które zbrązowiały. Ale nie koniecznie trzeba to robić, bo to tylko zabieg poprawiający wygląd. Dla paproci nie ma żadnego znaczenia

Mam w doniczkach jeszcze, bo czekają aż uzdatnię ziemię tam gdzie chcę je posadzić kilka paprotek i paproci kupionych jeszcze jesienią. Niektóre są zimozielone. Nie chowałam ich, ani nie opatulałam. Pójdą w 3 różne miejsca, z różną ilością półcienia.
Nazbierałam sobie po jednej do 3 sztuk z odmiany:
Adiantum pedatum (Adiantum stopowate)
Asplenium scolopendrium (języcznik zwyczajny) 'Crispum Bolton's Nobile'
Asplenium scolopendrium (języcznik zwyczajny) 'Angustifolia'
Athyrium filix-femina (Wietlica samicza) 'Vernoniae'
Athyrium niponicum v. pictum (Wietlica japońska) 'Red Beauty'
Blechnum spicant (Podrzeń żebrowiec)
Cyrtomium fortunei (Paprotnik Fortune'a) 'Clivicola'
Dryopteris filix-mas (Nerecznica samcza) 'Crispa Cristata'
Matteuccia struthiopteris (Pióropusznik strusi)
Onoclea sensibilis (Onoklea wrażliwa)
Polecam je, bo są naprawdę urodziwe.
____________________
Kasia
Kasia