Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ptasi gaj

Ptasi gaj

ElzbietaFranka 00:13, 04 gru 2018


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14720
Toszka napisał(a)
Sylwio, odnoszę wrażenie, że ta trawa prędzej wygniwa niż wymarza. Moja była posadzona na specjalnie przygotowanym wyniesieniu, tak, by nie było ryzyka zastoin wody. Potem ważne było, aby dość wcześnie wiosną odkryć dla przewiewu i ew. wysuszenia serca rozety. Zawsze dokładnie czyściłam z wilgotnych resztek, bo wyraźnie było widać, że owe resztki mają tendencję do gnicia i są pożywką dla pleśni.
Rosła na stanowisku słonecznym, ciepłym, osłoniętym od wiatrów.





Nie zabieram glosu odnosnje pampasowej bo ile razy mozna ja sadzic bez sukcesu. Zawsze zimy nje przezywala mimo ochrony.

Rosla pod balkonem gdzie ten maly jalowiec. Jest tam sucho drenaz wokol domu zrobiony. I poludniowa strona. U laika ogrodowego ta trawa nie urosnie, a tak jak Toszka napisala nie ma sie co poswiecac.
Trzeba to sadzic co sie udaje.
Z obserwacji ludziska jednak kupuja pampasowa bardzo kusi.



Przod lysy bo smagliszka usunieta. To roslina nie do zdarcia wyrywam a ona znowu za tydzien dwa kwitnie.
____________________
Ela-Wawa Ela-ptasi-gaj
Rosa 09:03, 04 gru 2018


Dołączył: 30 gru 2016
Posty: 1341
ElzbietaFranka napisał(a)




Elu, wiesz że zakochałam się w tym zakątku, zresztą zagajnik też skradł moje serce. U mnie takich śliczności nie mam i mieć nie będę. Dziękuję, że mogę oglądać i podziwiać u Ciebie.
Czytałam dyskusję i te dziwne wpisy, nie chciałam się wtrącać bo i tak była już zadyma. Jedno tylko napiszę miej to wszystko w tyle, jak komuś przychodzi ochota na porządki, to powinien się wziąć za swój dom.
Też Ci gratuluję 500 i 505 (jeśli się na nią załapię), bo to znaczy, że Twój wątek pędzi i lubimy go odwiedzać .
ściskam mocno i idę gotować świąteczny bigos i kapustę postną i farsz na pierogi .
ElzbietaFranka 10:20, 04 gru 2018


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14720
Załapałam się. Starość nie radość 15 min napisałam dużo i pewnie nie przcisnelam entery i pisze drugi raz.

A ty co już produkcję świąteczna robisz. Jak przeczytają ta panika będzie nie zdążą.

Też lubię to miejsce o tej porze widać kamienie. I trochę zieleni tylko. Lubię jak liście z brzozy leżą, ale odkurzam bo po 2-3 sezonaka kamienie by zasypały, więc trzeba kilka razy z odkurzaczem pomachać żmudna to robota a sił ubywa.



No widzisz przykre to, ale dobrze że koniec kilku wpisów się czepia mnie by to do głowy nie przyszło żeby komuś z butami ....
____________________
Ela-Wawa Ela-ptasi-gaj
Rosa 10:42, 04 gru 2018


Dołączył: 30 gru 2016
Posty: 1341
Taaaaaaa świąteczna produkcja, jak sama napisałaś sił ubywa a ja nie chcę zmęczona zasiadać do świątecznego stołu. Już tak od kilku lat rozkładam prace te, które można wykonać wcześniej bez szkody dla potraw. Nie mrożę, ale wkładam w słoje i same się wekują. Starte buraczki mam tylko zamrożone. Ciasta córka ogarnia a pasztety i mięsa muszę zrobić ja. Ale z tym to też niewiele pracy i rozłożonej w czasie, bo marynuję w winie, więc jest przerwa na odpoczynek .
Wigilia jest w Ząbkach a pierwszy dzień świąt u mnie.
Toszka 11:21, 04 gru 2018


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Elu
Z ochojnikiem będziesz mieć -prawdopodobnie - wieczny problem, bo on uwielbia połączenie świerków pospolitych i modrzewi. Wiosenny oprysk promanalem jest podstawą do zachowania populacji ochojnika na niskim poziomie. Innego wyjścia nie ma

Ten niebieski świerk, z poprzedniej strony to najprawdopodobniej Picea pungens 'Hoopsii' ( świerk kłujący ). A przynajmniej na niego na zdjęciu wygląda.
Ochojnik nie zagnieżdża się, zazwyczaj, na niebieskich świerkach, na serbach.

Edit.
Na razie zagniotłam krucho-drożdżowe na makowce. A ponieważ i tak musi się schłodzić to paczuszki ciasta poszły do zamrażarki. Na zdrowie im tylko to wychodzi. Potem szybko się rozmraża, wałkuję, zwijam makowce i nie ma problemu
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Mirka 11:26, 04 gru 2018


Dołączył: 01 lip 2012
Posty: 12329
Elu na poprzedniej działce też miałam świerki pospolite i to dziadostwo też miałam. Teraz posadziłam serby i mam spokój. Staram się chemii nie używać w ogrodzie. Wiem że nie zawsze to wychodzi nieraz trzeba.
____________________
Mirka Mój ogród )
anabuko1 11:32, 04 gru 2018


Dołączył: 28 gru 2013
Posty: 24093
Czytam co tu się dzieje.
O a ja zamierzam posadzić wzdłuż ogrodzenia jak już będzie od łąki świerki pospolite. To nawet spory kawałek do obsadzenia będzie.
I co one będą atakowane przez tego ochojnika ??
____________________
Ania***Dębowe zakątki 2***Dębowe zakątki 1*** Moja wizytówka
Toszka 11:33, 04 gru 2018


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Troszku zaoponuję Mireczko - promanal to najdelikatniejsza forma chemii w ogrodzie. To tylko roztwór oleju parafinowego, który zatyka otworki oddechowe u szkodników. Uważam, że olej jest mniej szkodliwy niż np. Decis lub Mospilan w pełni sezonu. Z Promanalem jest tylko jedyny problem, aby dobrze wpasować się na wiosnę w pogodę i temperatury jeszcze przed ruszeniem okresu wegetacyjnego.

anabuko1 napisał(a)
Czytam co tu się dzieje.
O a ja zamierzam posadzić wzdłuż ogrodzenia jak już będzie od łąki świerki pospolite. To nawet spory kawałek do obsadzenia będzie.
I co one będą atakowane przez tego ochojnika ??


Aniu, świerk pospolity to najgorszy wybór. Lepiej serby sadź i strzyż w żywopłot. Kiedyś JoannaDe taki serbowy żywopłot pkazaywała, cudo!
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
anabuko1 12:08, 04 gru 2018


Dołączył: 28 gru 2013
Posty: 24093
O a czemu najgorszy ??
Sąsiad ma . I strzyze i wszystko wygląda ok.
Hmm... ja myślałam nawet ekonomicznie. . Bo rok będzie jeszcze spory w wydatkach
I to ,że kupię je w szkółce leśnej.
____________________
Ania***Dębowe zakątki 2***Dębowe zakątki 1*** Moja wizytówka
Toszka 12:38, 04 gru 2018


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Aniu, zasadnicze pytanie trzeba postawić - czy w twojej okolicy rosną modrzewia. Jesli nie, to sadź pospolity. Jesli tak, to wybieraj serby (można kupić maluchy z gołym korzeniem lub w paletkach szkółkarskich).

Ochojnik migruje pomiędzy modrzewiem i świerkiem. Dodatkowo na świerku pospolitym miliardami potrafi siedzieć zielona mszyca. Serb w porównaniu to super zdrowy świerk.
Myślę, też, że po nauki zgłoś się do Anki_ i dowiesz się jak przy niewielkim nakładzie finansowym, a przy odrobienie troski i wdzięku osobistego można olbrzymi teren obsadzić Dla mnie Ania to mistrzyni

Przy tym aerale jaki obecnie masz to najważniejsza jest ekonomia i troszku cierpliwości
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies