Anneke też mam Całkiem zapomniałam. Kupowałam same żółte. Chciałam mieć żółto kwitnące także rhododendrony. Ale one mają słabą mrozoodporność.

Ela, jak chcesz przedłużyć kwitnienie różanecznikowatych w ogrodzie, posadź kalmie. One zaczynają kwitnienie, akurat jak rhododendrony kończą. Ładnie kwitną, bardzo obficie. Miałam kilka, aż jednej zimy ciężki, mokry śnieg połamał im gałęzie. Moja wina, bo młode jeszcze były, trzeba było zabezpieczyć.

O jak pięknie to wygląda. U nas w parku na osiedlu też były takie łączki krokusowe to sobie wyobraź, że "ludzie" wykopali cebule, widać dołki po wykopkach. Porażka...

P.S. Kiedy będziesz wertykulować trawnik?

Naprawde z tymi cebulkami? Nie daleko gdzie mieszkam ok 0,5 km jest park i tam duzo wiosennych kwiatow. Nasadzenia sa tak zrobione, ze jedne koncza kwitnienie drugie zaczynaja. Po krokusach sa zonkile i hiacenty nastepnie lany tulipanow.

Wertykulacja pewnie bedzie robiona w przyszlym tygodniu przy suchej slonecznej pogodzie. Em ma cos do skonczenia w pracy i nie ma czasu i dopiero przyszly tydzien bedzie luzniejszy.