Dołączył: 14 kwi 2016
Skąd: okolice Warszawy
Posty: 9457
Dodany 00:00, 02 cze 2019
Gosiu mam jutro zrobię fotkę i pokażę, ale wcześniej już pokazałam w dziec kiedy ciebie prosiłam o zetknięcie. Piszę telefonem to muszę się wyłączyć.
Gosiu każdy ma mydło i powidło, jakbym miała tylko trawniczek i parę iglaków nie miałabym roboty a tak chodzę koło niektórych rabat na okraglo.
Już tak robię aby tylko patrzeć na rabaty żadnych przeróbek.
Jedynie raz do roku pielenie.
Podcielam na górce lawsona, jałowce i kurniki zrobiło się łyso trzeba było czymś zapełnić cień hosty się nadają i tawuły arendsa. Może swiecznice się zmieści.
Elu mam tą swoją balię już dwa tygodnie i malutka zieleń mi się robi. Muszę włączać fontannę tak na dwie godzinny co dzień aby ona znikła. Czy roślinki nie powinny juz pomóc troche w filtracji?
Widzę, ze Mai sprawia radość przebywanie w ogrodzie. Ja uważam, że ogród to taka moja ogrodoterapia jest. Wśród ogrodowej zieleni zawsze czuję się dobrze.
Mam pytanie, czy dobrym pomysłem jest odławianie sitkiem płyywających glonów w kałuży?
Dołączył: 14 kwi 2016
Skąd: okolice Warszawy
Posty: 9457
Dodany 15:55, 02 cze 2019
Dorotka nie za bardzo chcę tutaj przebywać i w tym problem. W Wawie chodzę z nią, że mi nogi wchodzą .... Tutaj pracuje, jak przyjeżdżam w sobotę to eMsie nią zajmuje więc mam spokój.
Jest rozpieszczona i wymaga od nas aby ciągle się nią zajmować.
Nie ma lekko.
Dołączył: 14 kwi 2016
Skąd: okolice Warszawy
Posty: 9457
Dodany 23:17, 02 cze 2019
Monika szczęśliwa na przysłowiowe 5 minut. Lubi jeździc samochodem i od razu chce wracać. Co sobota i niedziele wycieczki jej robi po Mazowszu w Radomiu są co drugą niedzielę dobra droga.
Jest przeszczęśliwa w samochodzie.
A ja w tym czasie zasuwam na działce. Nawet dzisiaj nie miałam czasu fotek zrobić.
Róże już zaczynają kwitnac więc za tydzień już będzie pięknie o ile pogoda się nie skiepsci.
Dzisiaj chmury i bluza przechodziła ale obok.
Posiadam dzisiaj pietruszkę, koper i buraki marchwi nie sieje bo szkoda fatygi. Późno trochę ale ja na zieleninę tylko sieje do zamrożenia mam swoje zima.
Może jutro kupię na targu ogórki flance albo jeszcze zasieje szybko wschodzą. Dobrze mieć swoje na działce zamiast jabłka to ogórki jemy.
Piękny ten zakątek Najbardziej lubie ogród o poranku takim wrecz świcie Dużo sadzisz Elu a to tez duzo czasu zajmuje nawet to sadzenie. Roze masz mocno zapączkowane, chyba dobry rok na róze byle tylko grad omijał. Pozdrawiam U Was juz tez taki upał?
Poranki są najcudowniejsze. Zwłaszcza między 5 a szóstą. Warzywnik mam niewielki ale nawet sporo upchnęłam. Zielsko z powrotem wyłazi i znowu piele. Macham i ściskam Majeczkę.
Ja też kupowałam ogórki - sadzonki, pietruszkę z marchewką tydzień temu dosiałam, bo jedno wzeszło drugie nie, a było tak małe, że nie wiedziałam co wzeszło, więc dosiałam i jedno i drugie, widzisz sama nie jesteś