Ela ja lubię taki busz jak jest u Ciebie. Fakt, że potem masz więcej pracy. Wiadomo. Ciekawa jestem czy taka tężnia w ogóle coś daje. Nie znam się na tym ale jakaś taka mikro. Za to pole z przetacznikiem bajeczne! Doceniam jak nigdy dotąd dary natury.
Udanego wypoczynku życzę.
„Koleus nie znosi bezpośredniego nasłonecznienia – szybko zamiera”
„Bezwzględnie wymagają stanowiska słonecznego, inaczej natychmiast się wyciągają i tracą ubarwienie".
U Ciebie posadzone razem z hostami ,więc chyba w miejscu niezbyt nasłonecznionym?
Aniu ja nie raz trafiam na takie niedorzeczności. Teraz ostatnio byłam w temacie jeżówek, każdy o wymiarach inaczej pisze.
Moje rudbekie wysiane miały mieć wysokość ok. 60 cm a mają ponad metr. Widzisz to wszytko zależy od ziemi.
Jeżeli chodzi o Koleus (ja nazywam kolorowa pokrzywa) różnych miejscach mam posadzone w cieniu i w słońcu i różnie rosną najlepiej te w dobrej ziemi.
Te z hostami mają dopiero popołudniu słońce.
Aniu tez kiedyś nie za bardzo dostrzegałam co rośnie. Ot taki sobie rzut okiem.
Teraz chodzę i na każdą roślinę zaglądam. Ląka przetaczników przepiękna z żółtymi kolorami. Chyba zrobie sobie obraz już mówiłam eM aby mi zrobił taką dużą fotę.
Jadę jutro więc jestem przy pakowaniu. Najgorsza robota, aby czegoś nie zapomnieć wiesz jak to jest z naszymi dziećmi.
Nie lubię pakowania się ale rozpakowywania jeszcze bardziej.
Przed wyjazdem przygotowuję listę już 2 tygodnie przed. Tak dopisuję jak coś mi się przypomni więc pakowanie idzie sprawnie ale rozpakowywanie to porażka. W dodatku pranie potem kilka dni trwa.
Miłego i zdrowego wypoczynku życzę.
____________________
Ania Anna i Ogród ... i ciągłe poszukiwania własnego idealnego raju:)