Elu, bajecznie pięknie, i tak dziewiczo i czysto.
No kret łobuz straszny, trzeba było za ogonek złapać.
Koty by się tam przydały. U mnie Misia łapie krety i nornice.
Ale znowu i u mnie ryją, coś mus wymyślić.

Pięknie zasypało Ci okolicę, my w czwartek po świeżej dostawie śniegu jechaliśmy rano do Kielc. Droga przez lasy i pola, dla mnie to była uczta dla oczu.

Dorota123 napisał(a)

Pięknie zasypało Ci okolicę, my w czwartek po świeżej dostawie śniegu jechaliśmy rano do Kielc. Droga przez lasy i pola, dla mnie to była uczta dla oczu.

Chce iść na spacer, ale tak sypie, że chyba nic z tego spaceru nie wyjdzie, może póżniej. Cieszę się, że tak śnieżek pada. Oby jak najdłużej. Mam gdzieś takie foty, że dzieci na osiedlu igloo robiły tyle śniegu było, pewnie to juz marzenie.

W Warszawie nie pada śnieg . A ty jesteś na działce?

Mirka napisał(a)

W Warszawie nie pada śnieg . A ty jesteś na działce?

Na Ursynowie przybyło ok 3 cm śniegu.
Wasilewski mówił, że w środę w przyszłym tygodniu +7 stopni. Oby ta prognoza się nie spełniła.

Witaj Elu baśniowe widoki u Ciebie. U nas też posypało. Pozdrawiam.

Dzisiaj trochę dosypslo śniegu teraz -14 stopni.
Ziemia nie jest jeszcze zmarznięta. Ponieważ nie kopczykowalam róż dosypalam im śniegu będą miały ciepłej.
Pięknie jest śnieżek pruszyl, Lekki puszysty.

Też nie kopczykowałam. Mam nadzieję, że przetrwają bez problemowo.

Nie mam żadnych zwierząt (psa, kota) ale sąsiadów bardzo się udzielają na ml ojej parceli. Bażanty pod karmnikami przeorsły ziemię łapkami.
Napełniałam karmniki, zawiesiła sporo słoniny oraz kulek. Ptaki gdzieś się pochowały oprócz jednej sójki ani jednego ptaka.




Oczko zamarznięte i zasypane śniegiem



Po prawej rododendron. Wszystkie mają tak zwinięte liscie



A to Eskimos mój najmłodszy wnuk

Ale sliczny eskimosek

napadalo Ci oj sanki byly z Eskmoskiem??

dziwne, bo ja nigdy bazantow w ogrodzie nie widzialam a w okolicy ich dosc duzo, pewnie maja lepsze stolowki