Ela, u mnie -6 o 7:30 rano było. Szron dopiero co zszedł A kląska mi tak na trawniku i rabatach, że szok. Wczoraj wyszłam spomiędzy miskantów bez jednego kalosza.
Nic nie mogę robić za mokro
Ojej, skleroza.
Ela, ja uwielbiam lilie i będę kupować, już namierzyłam w realu. Wybieram same orientalne. Muszą pachnieć. Będziesz zadowolona, tylko to latanie za poskrzypką
Przyjemna niespodzianka. Na pewno ucieszą kwiatami.
Ja zamówiłam irysy syberyjskie, które miały przyjść po 15 marca, a potem jeszcze zamówiłam w innej firmie opaski z dobroczynkiem gruszkowym. W domu rodzinie zapowiedziałam, że jak przyjdzie paczka, to mają włożyć do lodówki.
Paczka przyszła. Po powrocie z pracy zaglądam do lodówki, a tam iryski.
Jeżeli chodzi o poskrzypke miałam na 2 liliach ale je przeniosłam.
Złapałam w zeszłym roku 4 sztuki. Nie wiedziałam że to poskrzypka takie ładne czerwone żuczki.
U mnie gleba zmarznięta teraz -4. Dzisiaj ladn pogoda jutro zmiana aż człowieka trzęsie.
Przemielilam na rozdrabniarke miskanty, ciężka praca. Kotki z kwiatostanów fruwały po całym ogrodzie więc w nosie miałam pełno. Narobiłam sobie problemów oddechowych.
Dużo sosny przemielilam, ale jeszcze sporo zostało. Drobne spalałam. Zapach sosnowy się roznosił po calej okolicy. Sosna nawet ta świeżo ścięta się dobrze pali. Nie było specjalnie dymu.
Miałam jeszcze zrobić foty przemielonych miskantow i sosny następnym razem zrobię.
Elu! dobrze że zapomniałaś o zamówieniu, będziesz miała więcej kwitnących lilii.
Ja zamówiłam latem na wyprzedaży 60 szt i zapomniałam ich posadzić, w grudniu odkryłam że leżą nie posadzone już było za późno na sadzenie, włożyłam do kartonu przesypałam torfem.
zobaczę co będzie stoją w chłodnym miejscu.
Palisz iglaki, ja się boję, u mnie nie wolno a sąsiedzi podkablować mogą.
kiedyś paliłam, palą się pochodnią
Dostałaś paczkę ze Świat kwiatów, czyli już wysyłają, też oczekuję od nich.
Haniu paczka już przyszła piękne dorodne lilie. Kupiłam tych ciemnych u Ciebie jak zobaczyłam byłam zachwycona i zakup zrobiłam.posadze je z białymi.
A to twoja lilia
Mnie się wydaje, że cebule w torfie przeżyją św. kwiatów też wysyła w torfie. Każda cebulka w woreczku opisana z certyfikatem unijnym.
To palenie to ukradkiem rozpalam ognisko z drzewa liściastego takiego do kominka i później wrzucam co jakiś czas trochę sosny. Przeważnie miele przez rozdrabniarke, ale już było późno i trochę igieł wrzuciłam. Jak dym biały to para z igieł bo to żywe. Też się boje. U ciebie ogród między domami u mnie wydmuchow dym idzie w pole. Zawsze palę suche tak nie dymi.
Dużo namielilam ok 10 pojemników skladowalam w lasku sosnowym jak będę zagospodarowała skarpę pod tujami to rozrzuce zrabki.
U nas dzisiaj rano znowu -7 teraz wieje.
Trochę się martwię, że jeszcze nie zrobiłam oprysku przecie ochojnikowi ale jak tu pryskac jak pogoda minusowa.
Maszyna do rozdrabniania taka sama u nas. Mało już z niej korzystamy.
Widzę golenie drzew, potem coraz więcej tego, w końcu u nas firma musiała robić.
Mielenie miskantów, to masakra.Te ciemne lilie mam, rosną dorodne, ale nie pachną.
Dobrze, że spalasz.
A co do ochojnika, tyle lat walczyłam i nie zwalczyłam, dałam sobie spokój i jakoś drzewa żyją.