A mnie spodobał się ten powojnik, śliczny.
Bardzo ładne hosty, bardzo je lubię, ale coś mi się zdaje, że w tym roku będzie urodzaj ślimaków. U mnie jeszcze liście się nie rozwinęły , a już są małe dziurki.
Mokro i deszczowo, to ślimakom w graj. Pełno jest takich małych centymetr, półtora. Och jak ja ich nie cierpię.
U mnie hosty już napoczęte, języczka pomarańczowa całe liście w dziurach, na szczęście wszystkiego nie są w stanie zjeść.
Ładne hostowisko, korą wysypane to może tyle ślimaków tam nie będzie. A poza tym wydaje mi się, że najwięcej ślimaków nagusów jest u nas na podkarpaciu.
U mnie zagryzione języczki. Na ślimaki jest podobno dobre wapno gaszonego i piwo w słoiku. U mnie znowu na liliach poskrzypka grasuje. Teraz jak byłam codziennie sprawdzałam i rozgniatałam, ale one szybkie i fruwają. Trzeba też pod liście patrzeć tam jaja składają.
Alija też mam jedna hoste która po dziubana przesadziłam w inne miejsce już w zeszłym roku liście miała pogryzione.
Sylwia mój rósł na ziemi kompostowej liście miał rzeczywiscie aż czarne wyrósł ponad 2,5 metra. Musiałam go opalikowac i wiazac. Już tam nie rośnie zaś zasłaniał wszystko, podzieliłam go na 4 czesci.
A jaki kolor miał jesienią.
Po lewej to ten że zdjęcia o ciemnych lisciach. Po prawej rośnie PW Kępie żwirowej tam jakieś ziemia nie nawoze traw miskantow.
Trawy w tym roku są kiepskie środki puste.
Będę musiała w przyszłą wiosnę korzenie wyciąć po bokach i posadzić na nowo.
Ela ale ogrom prac wykonalas. Moja rabatka w porownaniu z Twoja wyspa to mini, mini jakies. Trudno sie dziwic bo wszystko przez lata poroslo. Koncepcja tez sie zmienia i tak w kolko.
Pieknie ale dbaj tez o siebie kochana.