Radziu, słyszałam o piwie, ale zastanawiam się czy ja zarobię na to piwsko. po pierwsze jest ich (ślimaczorów) mnóstwo a po drugie, to piwsko wietrzeje. Pytanie czy lgną do zwietrzałego piwska.
Mi osobiście bardziej do gustu przypadła ta fioletowa surfinia
obie wsadziłam do betonowych gazonów. Niestety dziś zdjęć nie będzie - PADA!
szkoda, że mydlnica " u Ciebie "wycofała się z życia ogrodowego". Zobaczymy co później będzie z moją. Trzeba przyznać, że jest czarująca.
Piwonie (mam 3 duże krzewy, jeden średni i jeden mały) dały popis pąkowy. W tym roku jest ich sporo ale jeszcze nie rozkwitły. Łubin pokazał pierwszy kwiat o niebieskim kolorze.
Gosiu kwiatki wylądowały w donicach, petunie w dwóch gazonach a kwiaty z pierwszego zdjęcia posadziłam wraz z lobelią w dużej, starej donicy. Na śmierć zapomniałam nazwy tych kwiatów, choć mniejszą odmianę mam wysadzoną (w dużych ilościach) na rabacie. Skleroza - zanik, zmęczenie
Byłam na działce. Zmokłam bo u nas cały dzień pada deszcz i napatrzyłam się na te paskudztwa. Jest ich tysiące.
Jolu ja kupiłam taki biały proszek (drobny jak cukier). Do tej pory sypałam przede wszystkim wokół host i innych kwiatów. Spróbuję też pod grządki.
odstraszająco - kłująco działa na ślimaki rozsypanie skorupek jaj - takich rozdrobnionych ja zbieram w tym sezonie, ale jakoś jeszcze nie wysypałam na rabaty
/zbieram do torebki po cukrze, jak wyschną to je przez ta torebkę zgniatam i można już iść sypać pod/wokoło rośliny; altualnie mam takie dyżurne torebki dwie - jedna na świeże skorupki, a druga na te rozdrobnione / tak robiła moja Babcia
aaa....
w zeszłym roku kupiłam i sypałam po roślinach i wokoło mączkę bazaltową - ale to do pierwszego polewania wodą/deszczem
nieprzyjemnie im się ślizga i rezygnują z 'kolacji' i idą grzie indziej