No i jak to w ogrodzie...dzieje się, dzieje...no i poszerzanie rabatek...
skąd ja to znam?
U siebie też coś ciągle poszerzam...tak widocznie musi być...
Cieszę się, że wróciłaś...
A wiosną, w nowym zakątku, kawusia będzie smakowała jeszcze bardziej...Pozdrawiam.