No i fajnie, że przyszłaś dziękuję
Wyjątkowy poranek dzisiaj był, na to czekałam
Lubie zdjecia o poranku , te promyki słońca takie inne są ...
Dziękuje i również pozdrawiam
Przyleciałas na miotle? To wszystko z góry juz widziałaś , no to nic dziwnego, ze orientacje już masz co gdzie jest
No te perukowce... dzisiaj mają wzięcie
A pajeczyna niczym stringi koronkowe, hihi
Dziękuję za miłe słówka, już w piórka obrastam
Lampion robiłam kiedyś ,tak jak mówisz ze słoika, taki mrożony i sznurem owiniety od góry. No to kochana pod dobrym okiem jesteś jak masz taką zdolną przyjaciółkę, nauczy Cię i juz jesienno-zimowe wieczory będą przyjemniejsze. No te Twoje skrzynki piękne są, myślałam ,że kupiłaś . Taki teraz właśnie jest stajl
Mój mały jest ten perukowiec , ale juz sie bierze, może będzie teraz szybciej rósł.
Twój juz duzy, ten twój to jeszcze inne liscie miał, takie z kułeczkami jak jakies guziki, ciekawie to wyglądało, zresztą pisałam Ci.
Tak, klucz gęsi, na porannej sesji. Gęgały , no je ciach od razu.
Słuchaj Gosia, ja myslę, że jak nasypiesz słonecznika, czy powiesisz kule tłuszczowe czy tez słoninkę wysoko to ptaszki tez przylecą.
Ja lubie je obserwować, więc jak najbliżej okna.
No, prawie cały dzień przed laptopem, juz mnie plecy bolą, nie nauczona jestem siedzieć.
Musze się oderwać bo robota czeka, jeszcze zdążę coś zrobić, bo zamówień sporo czeka. Ok, jak coś to choinka jest
Daria, ale piekne cudenka. U mnie tyle szyszek musze pozbierac i tez cos zrobic. Ciagle narzekam na brak czasu. Krotki dzien wiec z jesiennymi porzadkami nie mozna zaszalec no i inne stale obowiązki tez zabierają duzo czasu.