Ten świerk to "inversa", padl mi w zeszlym roku jesienia nie wiem jaki powod. Nie mial robactwa, oznak choroby, podlewany w ciagu 2 tygodni. Zostawilam go myslalam, ze odbije ole widze, ze uschniety. Moze cos go podgryzlo, czy w srodku pnia cos gryzlo wszystko sprawdze.

U nas pogoda byle jaka, dzisiaj troche swieci, jutro znowu do bani a roboty od groma. Mam jeszcze trawy wysokie nie skoszone. Wszystko sie nawarstwia, potem jedno szalenstwo aby to wszystko ogarnac.

Masz piekne zasiewy i patyczki. Ja tez troche zasialam, werbene patagonska, aksamitke, i pomidory.

u mnie też trawy nie pościnane, żurawki mus też poczyścic - ale chociaż przyciełam wszystkie wrzosy

Cudny ciemiernik, pięknie się prezentuje w tej donicy

Cześć Daria nasz dorodne siewy, ja też wysiałam rośliny pierwszy raz w roku, ogrodniczki mnie zmobilizowały.Też wysiałam łubin, zobaczymy co nam wzejdzie, będziemy się posiłkować naszymi łubinami.Przy kratce będzie clematis tj. już jest z ubiegłego roku.

Donica z kwiatkiem cudna ale bardzo podobają mi się lampki z tyłu.

Nowalijka witam Cię serdecznie. Cieszy mnie to, że Ci się podobają moje roślinki
Zapraszam w każdej wolnej chwili, będzie mi bardzo miło

Ela no właśnie ja też tak mówię, chęci do roboty mam, ale mogłoby być trochę cieplej. Dziś deszcz mnie przegonił. A roboty dużo, tak jak i wszędzie.
Szkoda tego świerka, a tak mi się podoba, jest ciekawy- oryginalny.

Dominika jakie masz trawy? Co jeszcze masz zaplanowane do zrobienia?

Basia Dziękuję. Nakręcam się jeszcze bardziej niż zwykle na kwiaty i musiałam kupić tego ciemiernika

Gosia No właśnie mobilizujemy się nawzajem. Mam sporo nasion ale niektóre zakwitną dopiero na drugi rok i gdzie tu to trzymać, dwa lata w doniczce? Nie da rady. Boję się, że gdy wsadzę do gruntu to potem wygrabię i zmarnuję. Powojniki u mnie 3 szt szlag trafił.

Patrycja Dzięki. Lampki solarne takie świece to nowy nabytek z promocji z JYS..


Dla miłych gości, mój wczorajszy gość, który się pokazał pierwszy raz po zimie. pięknie śpiewa i pięknie wygląda, ach ten róż....
Makolągwa

Daria goscie do pozazdroszczenia

Sporo pracy miałaś z tym swoim skalniakiem.

W sobotę za zimno u nas było na ogród a i Dzieci przyjechały do domu to nawet pasowało,że ogród nie wzywał
Na ten tydzień zostawiłam iglaki,sporo do przycięcia,formowania.
Oby pogoda była,nie wiało i bez deszczu.

Makolągwa śliczna,pierwszy raz widzę takiego ptaszka.U nas sroki zawładnęły terenem

Ania Sporo pracy juz za mną przy tym skalniaku ale to kropla w morzu, bo powiększę go i muszę kupić i nasadzić iglaków karłowych, poprzesadzać rojniki, rozchodniki, kamienie ułożyć. Kupić materiał na podporę do winogrona planuję metalowe rurki, tata albo szwagier mi by pospawał to pomaluję i już będzie na stałe. Dwie rynny kupić to też mi zamontują a ja już sobie zrobię odpływy. Wygrabić trawę, zwertykulować. Zamówić ziemię, przeorać kawałek, kupić drzewa, krzewy, trawy. Rozprowadzić linię. Pomalować płot na tarasie, przeszlifować meble na tarasie i pomalować. A warzywnik jeszcze surowy jest, pan rolnik miał mi poorać i nie widać go. A i kompostownik mój się posypał, trzeba sklicić nowy, deski są jeszcze od budowy.
Na pewno to nie wszystko, bo zawsze coś jeszcze dojdzie.

A co wyjdę coś zrobić to mój młody za mną i w piłkę grać na łąkę mnie woła
Teściowa ciągnie mnie do szkółek, mamy jechać do Kraśnicy. Tak sie nie może doczekać ,że we wtorekchce jechać ale teraz jeszcze pewnie nic nie ma.

Makolągwa ładna , lubię ptaszki.

A tu Sierpówka