Lubię hosty, ładnie mi się porozrastały i mogę je dzielić bez strat.
Miejsce cieniste będzie im odpowiadać.
Dołek zapchany gałęziami, będzie się ubijać i będę dokładać kolejne warstwy
No właśnie ta ziemia najgorsza, bez przygotowania ani rusz, trzeba się naszarpać żeby coś porządnie posadzić.
Teraz przedwiośnie więc taka robota idealna, potem już czasu na to nie będzie.
Hosty to tak po dwóch latach od posadzenia już tworzą ładne kępki, później już tylko lepiej.
Żeby tylko pogoda była z temperaturą na plusie to będę sobie codziennie po trochu grzebać.
No właśnie ten dół to tak na dłuższy czas zostawie, niech samo się przerobi, ubije potem na to drobniejszą materię i ziemię, wtedy dopiero coś posadzę.
Też bym chciała mieć kompostownik taki właśnie duży na 3 komory.
Ale się zapowiada hostowisko!...wszystkie w jednej odmianie będziesz sadzić?a masz zdjęcie z końca lata z tymi już posadzonymi hostami?Pewnie od maja też się rozrosły trochę
Daria będzie pięknie Kocham hosty i mam ich całkiem sporo na jednej cienistej rabacie. Planuję kolejne. Bardzo mi się podoba jak przygotowujesz rabaty, dużo pracy ale będe efekty. Ciekawi mnie ten torf, doczytałam, że to z wyschniętego bagienka tak?
Nie mam ani jedniuśkiego późniejszego zdjęcia tej rabaty hostowej.
Sama jestem ciekawa jak to wyglądało.
Wiem tyle, że rok był suchy a tam pod baldachimem z żywopłotu lilakowego jak pod parasolem. Trochę podlewałam ale woda spływała z ziemią i ciekła po schodach więc nie szalałam.
Ziemia musi osiąść i trochę się ubić, trochę te hosty jak się będą rozrastać to ustabilizują ziemię.
Ale zauważyłam taki plus, że pomimo suchego lata i małego podlewania, żadna hosta nie uschła, nie zżółkła ani nie wypadła. Tam jest cień od tego żywopłotu lilakowego i jednak wilgoć w ziemi przez to się utrzymywała.
Tam mam głównie hostę odm. Francee jest duża(60) i szybko rosnąca(90) i tylko górą posadziłam rząd hosty zielonej.
Hosty mam za darmo, swoje z podziału.
Napierw chciałabym łan hostowy, hosty od wiosny do jesieni ładnie wyglądają.
Ale myślałam też o bodziszku żeby gdzieś go tam dać na boku ale nie wiem czy on do cienia się nadaje.
Mam nadzieje , że nowe nasadzenia będą dobrze wyglądały.
Ja też, tak jak Ty kocham hosty, rododendrony i hortensje
Planuj kolejne bo piękne są i bardzo wdzięczne.
Przygotowanie rabat męczące, dużo pracy to prawda, mam nadzieję, że na długą metę będzie się opłacać
Ten torf to takie właśnie pruchno korzonkowe pobagienne.