greg66 napisał(a)

Na byliny i trawy to chyba jeszcze za wcześnie. Niech się grzeją.

Zobacz jeszcze 4 dni i marzec!
Ten tydzień ma być ciepły, może już będzie można posprzątać bez obawy o mrozy.
Obiecane fotki tych suchych snopków torfowych, tutaj już z grubsza rozkruszone na miejscu docelowym.Trochę się uleży potem ziemia itp. myślę, że trochę się gleba wzbogaci.

Faktycznie fajna sprawa takie snopki będzie dół zasypany a i kompost też będzie .Ja mam skrzynię zrobioną od góry sypię co się nadaje do kompostu a dołem podbieram kompost.

Zdjęcia robocze z przygotowania wąskiej i długiej rabaty hostowej pod bzem. Od schodków do okolicy warzywnika, czyli jak na 1 zdjęciu do beczki na wodę, ona jest na wysokości początku warzywnika.
Chciałabym wam pokazać i zobrować w 3D jak najbardziej rzeczywisty widok.
Tam jest cała długość jakby wał, muszę teraz wystopniować, trochę wypłaszczyć, żeby ziemia nie spływała.
Na podbudowę rabaty dałam gałęzie, patyki , kołki pruchniejące, pieńki, potem pozostałe warstwy ścinek z ogrodu, obornik, skoszona trawa itp.

zawitka napisał(a)

Faktycznie fajna sprawa takie snopki będzie dół zasypany a i kompost też będzie .Ja mam skrzynię zrobioną od góry sypię co się nadaje do kompostu a dołem podbieram kompost.

Tak Halinko, to najlepsze rozwiązanie, dół jest duży więc jak się przerobi to drzewa można w tym sadzić.
Ja kompostownika się nie doczekałam jeszcze, odpadki na kupkach się zawsze przerabiają, ale też zawsze wykorzystuję wszystko.
Na roboczo tak teraz to wygląda, zaczynam napychać gałęziami i innymi sucharami ten dół.

Tu dobrze widać wysokość pod szpalerem bzu, tam pójdą hosty, przy samych schodkach już były sadzone w tamtym roku, teraz będę kontynuować, bo tam jest cień.


Dla przypomnienia maj 2018

Niezłe hostowisko się zapowiada ....fajnie będzie .....
Widzę ,że dołek coraz mniejszy

Zanim będzie można coś sadzić czas wykorzystam na zwożenie sucharów i szykowanie pod rabaty.

Ojoj Daria, ale miałaś i jeszcze będziesz mieć roboty z tą rabatą hostową ale na pewno wszystko się uda
U mnie też ziemia kiepska i żeby coś urosło to trzeba dołek dobrze zaprawić

Znowu kawał roboty odwaliłaś.Rabata hostowa jak się rozrośnie to dopiero będzie widok.

Dario ten duży dół wypełniasz też gałązkami, tylko nie dawaj za grubych, bo gdybyś chciała poprzerzucać w dole np. grabiami to będą się wbijać w gałęzie, no chyba, że zostawisz to na dłuższy czas to samo się przerobi.
Kompostownik to fajna rzecz, ja mam cztery komory a robiłem je z palet i różnych desek, które zostały po budowie. Teraz mam trzy zapchane i się przerabiają.