Kilka metrów od mojej rabaty przy bramie, gdzie zrywałam darń, rośnie właśnie sumak (lubię go, mimo jego wad). I na tej rabacie właśnie walczyłam z jego rozłogami. Najdłuższy, wyrwany w jednym kawałku, miał około 2 metrów .

Darcia, a jeszcze w temacie obornika, bo mam też w okolicy gospodarstwo z jazdą konną.
Lepszy taki obornik od krówek, czy koników?

A ja kilka lat z sumakami walczyłam, rozłogi i na 10m szły.
Mam odmianowy sumak Tiger Eyes, ma nie dawać rozłogów, ale jak czyściłam rabatę, znalazłm jeden, był z korzeniami, więc nie wiem czy wysiał się czy rozłogi, jesli tak, to i tego wywalę.

ADHD w ogrodzie jest bardzo pożyteczne

U mnie sumaki rosły jakieś 12 lat i powiem tak ta cholerna "zemsta sąsiada" bo taką mają ksywkę sumaki, poszła za płot do sąsiada i od tamtej strony i tak będzie mi ogród atakować.
Przez 10 lat je lubiłam.
Mężaty się obuczył jak je wyrwałam, też je bardzo lubił za pokrój palmowy.

Zostaw sobie tego sumaka, jak dojrzejesz do tego to wypowiesz mu wojnę, jak nie będzie przeszkadzał to go trzymaj
Przecież nikt Ci nie może narzucić, lubisz -zostaw


edit. odnośnie obornika i ten i ten jest bardzo dobry, koński do kwasolubów lepszy.

Na razie sumak zostaje . Ale walczę z jego dziećmi .
Dzięki za info o oborniku.

Napisałaś u mnie, że pod każdą rabatą robisz brodziki. Tzn?