Aniu, hortensje posadzone niedawno, to wiadomo od razu szału nie będzie
Teraz ma zadanie ukorzenic się i przyjąć
W następnych latach można więcej wymagać
A widzisz do dali to masz nosa, Czarny Kot to nowy nabytek, bo tamte juz dawno miałam
Grzyby nazbierane ? Dalie bardzo ładne ..... ale najbardziej lubię tą Twoją hortkową powiedz ,te wiązy Twoje takie cały czas piękne ? Mam jednego i wiecznie go od słońca przypala
Grzyby nazbierane. Ale teraz pauza , za gorąco. Mam nadzieję , że jeszcze będa , bo ostatnie lata były kiepskie na grzyby. A ja uwielbiam zbierać i jak jest sezon to codziennie lecimy
Dalie to królowe późnego lata, będą kwitły jeszcze długo i to jest fajne
Hortkowa dziś obfocona, ale tak jedne zielone, drugie juz białawe inne dopiero zawiążą pąki, nie równo kwitną.
Ja tylko mam nadzieję , że wszystkie z jednego gatunku
To jest dzisiejsze zdjęcie , nie widać przypaleń, ale trochę są. W tym roku duzo pada, więc nie są mocno przypalone, mam świadomość ,że może byc gorzej, bo słońce mają non stop.
Hortensjowa
Lilia drzewiasta tegoroczna juz w pełnym rozkwicie.
Floksikowi jeszcze chce się kwitnąć.
A to nie wiem co, samo się wysiewa, to chyba jakiś wilczomlecz.
W czwartek kupiłam hostę (zapomniałam nazwę) nisko kwitnie. Obrzeże wybarwia się na żółto. Zapłaciłam 15zł, hm jednak dużo jak za sadzonkę
Prędzej przez internet kupiłam dwie ( po 9zł) bo bardzo mi się podobały, sadzonki są słabo wybarwione, ale w gruncie wypięknieja
Frances Wiliams
i Autumn Frost
W tamtym roku kupiłam Sumer Serenade super seledynowy kolorek i juz się pięknie rozrasta i wybarwiła sie tez cudnie
Myślę, zę ta zielona hosta ze środka wyleci, ażeby ta limonkowa miała więcej miejsca i przede wszystkim ta niska z szerokim białym środkiem.
Tu juz po zabiegu, nie widac żeby duzo brakowało, a wzięłam sadzonki z tej małej i tej po lewo z białym marginesem.
Tak wygląda ta z białym środkiem.
Wyszło 21 sadzonek pojedynczych , bardzo ładnie się rozdzieliły, jakby każda osobno rosła. Na wiosnę rozdzielałam zieloną i nie było tak łatwo , kroiłam nożem bo korzeń był jak pyra