A ja ponownie calutkim wątkiem się podelektowałam

Długa rabata bylinowa...... oj mi sie marzy... tylko ograniczenie miejscowe..... oj trawnika ubędzie...

Wpisu nie zostawiłam tu jeszcze.
Dziękuję wszystkim za sporą dawkę przyjemnych wrażeń, moc inspiracji.
Ogród jest wspaniały, zachwycam się też domem i tymi cienistymi zakątkami.
Podobno tu się marzenia spełniają. Och chciałabym tam być.

Mala_Mi napisał(a)

Jakbym miała tyle miejsca na rabaty... to mogłabym nawet i w najgorszy deszcz norać w ogrodzie Nawet z forum mogłabym zrezygnować....
Ognista rabata piękna i krwawnik co nie leży... hmmm
Bordowa dalia cudna....

No, to mnie pokrzepiło Ja też bym mogła noorać w tych rabatach i nic by mnie nie obchodziło

Odwiedziliśmy ten ogród jako pierwszy w naszym maratonie i na nas też wywarł niesamowite wrażenie, pomimo deszczowej pogody. Jestem nim oczarowana. Świeże fotki zostawiam. Czerwiec 2019.

Wejście.

Kasa.

Kawiarenka po prawej stronie. Nie skorzystaliśmy, bo byliśmy późnym popołudniem.



Jest też niewielki sklepik. Fajne podpory do roślin wypatrzyłam.


I spora szkółka, do której można wejść też od innej strony na końcu zwiedzania. Szybki rzut okiem, bo jeszcze tam wrócę.

Kierujemy się na dziedziniec . Po drodze mija się wiele pięknie obsadzonych donic i kamiennych koryt.

Tego bodziszka co rośnie u stóp ławeczki sobie kupiłam.