Nie masz tyle cegły, żeby w cegle wybudować tę ścianę po całości z oknami większymi ale takimi jak są w tych zabudowaniach? (powstanie wtedy jakby naturalny dziedziniec z sadzawką, jak w ogrodach średniowiecznych użytkowych).
Te łuki przy ścianie sąsiada są niepotrzebne i zwracające uwagę - konkurencja dla siatki i dla samych ścian. Zostawiłabym siatkę z tej strony a wygrodziła dziedziniec. Tak według prostoty.
Ile Ty chłopaku musiałeś oszczędzać na te materiały skoro plany takie ambitne, chyba, ze rodziciele w końcu docenili i sie dokładają
Trzymam kciuki by sie plany powiodły bo zaczynają mieć rozmach i powstaje ogród nietuzinkowy
Murek oporowy półokrągły, jak sadzawka, wyglądałby świetnie. Jakby jeszcze zrobić na nim drewniane miejsce do siedzenia to już w ogóle byłoby super.
Gdybyś zrobił te dwie pergole po obu stronach sadzawki, to może dałoby się je połączyć górą belkami. Wtedy mógłbyś zrobić zielony dach nad głową , np. z winorośli lub kiwi. Tylko nie wiem, jaka tam jest powierzchnia, czy to nie za daleko.
To prawda, ta konstrukcja wydziela kącik, pozwolę sobie go już nazwać kawowym (nie mogę się już doczekać tego momentu ). Szczerze mówiąc w głowie dalej mam dylemat co do przodu - są trzy pomysły, wszystkie trzy mi się podoboją...no i na forum tez zdania są podzielone
Być może przestrzeni nie będę musiał wcale kraść ( to donośnie sadzenia roślin pod siatką, ale o tym za chwilę napiszę).