Z racji dodatkowego dzisiaj wolnego dnia postanowiłam podziałać trochę w ogrodzie i wzięłam się za bluszcz, który mi się strasznie rozpanoszył w żywopłocie z grabu i zaczynał dominować nad grabem zaduszając go swoimi długi wąsami...... no i wyrywając go sumiennie centymetr po centymetrze natrafiłam na zakopanego pod nim i w liściach jeżyka.....

i niestety ale tymi pracami naruszyłam mu domek zimowy i nawet się obudził, bo się zaczął ruszać.... Także uważajcie przy jesiennych pracach porządkowych, bo niektóre zwierzaki już powoli zapadają w sen zimowy.
Zainspirowana domkami dla jeży tutaj na forum a także podpatrując u wujka google postanowiłam zbudować apartament zimowy
Po zbudowaniu, delkatnie gościa przeniosłam i umiejscowiłam w środku domku

W domku ma napchane dużo wiórków drzewnych i liści
Zastanawiam się tylko czy tego otworu wejściowego nie zrobiłam mu za małego - co sądzicie ? Bo niektórzy jeszcze taki korytarz robią do domku.