Hihihihihi..... przy takim zbycie ......

Witek nastawił dwie imbirowe, jedna z mielonego a druga ze startego świeżego korzenia z czyms tam jeszcze aromatycznym, ale zapomniałam.

Danusia, no to jest pomysł ! my kilka (zaledwie) zrobiliśmy, może warto wiecej
Asiu, no masz rację..... a co do imbiru to korzeń, obierasz, kroisz i wrzucasz do herbatki! zimą idealne z miodzikiem jeszcze!

ooo, to powiecie która lepsza! pewnie ze świeżym

ze świeżym chciałam wziąć jedną do Danusi, to nie było całej butelki wszystko już próbowane, to przez te mrozy w tym roku ale warto więcej zrobić, teraz w wigilię św.Jana zrobię orzechówkę, dobra na wątrobę

Przypomniało mi się...z kardamonem

no właśnie z kardamonem to dobre połączenie

Ale smakowite dyskusję nalewkowe
Ja umiem robić tylko cytrynowo-miodową ale tylko zimą....

wieczorne rozmowy o alkoholu oki, ale rano.....

witaj Marzenko u mnie

Gardenarium napisał(a)

Witek nakupił różnych słoiczków pękatych i mówi, że będzie mieszał składniki, zapisywał, po litrze produkował, a potem te najlepsze "powieli" w większej ilości

Matko, ja mojemu nie powiem bo zaraz mi karze imbira przytargać do domu