GabiK
08:54, 02 sie 2012
Dołączył: 04 lip 2011
Posty: 3376
Anula, czasem zazdroszczę takim osobom, co muszą coś robić. Ja nie muszę, a nawet organizm się buntuje jak robię. Dla mnie nie ma problemu cały dzień nic nie robić - czytać, oglądać.
Nie mam syndromu pszczoły, jak to kiedyś nazwałam w rozmowie z taką ciągle kręcącą się koleżanką. Nie mam potrzeby bycia pożyteczną, robienia czegoś sensownego itd.
Nie mam syndromu pszczoły, jak to kiedyś nazwałam w rozmowie z taką ciągle kręcącą się koleżanką. Nie mam potrzeby bycia pożyteczną, robienia czegoś sensownego itd.
____________________
Ogrodniczka in spe - Miniaturowy ogródek
Ogrodniczka in spe - Miniaturowy ogródek