Elu, może zadbane, ale nie wypielone, że o kancikach nie wspomnę, ale doszłam do wniosku, że na moim piachu, pomysł z kantami to o kant sosny otrzaskać, I tak się zasypuje.

Jak się uda jutro, to może coś porządku zobaczę.

Ostatnie orliki i ta rabatka, najbardziej zdewastowana w kwietniu

Basiu miałam banana na ryjoku, jak ją zobaczyłam, no cieszy takie coś, jak małego dzieciaka.

Jeszcze jedna piwonia, coral sunset i mak w podobnym odcieniu.

Haniu dziekuje

Podesle Ci jakies moje nasionka.

Izabelko, jeszcze nie ma za co, może poszukać jakieś inne z polska nazwą. Jakie gatunki masz na myśli, gruntowe czy wysokie do szklarni? Jeżeli nie znajdę tych Betaluksów, to zamienimy je na inne polskie. Po ile nasionek chcesz wysyłać swym dziewczynom. po 10, 15 czy więcej. W paczuszkach są różnej pojemności.

Haniu 24x10 nasion, wazne by nie byly F1. Jaka odmiana nie wazne czy gruntowy czy karlowate....
Podesle Ci pieniazki za nasionka.

Ok, Izabelko, o pieniążkach potem.

I aż się wierzyć nie chce, że tak było zryte, a teraz tyle kwiecia. Nie dziwię się, ze tyle radości. Z tymi kantami ja wiecznie do tyłu, nie będę się przejmowac, jak tu susza w zapowiedziach, miłego dzionka

Hania nie cierpi pustych miejsc w ogrodzie, Irenko. Starałam się optycznie zminimalizować straty. Chyba się udało, a do końca sezonu jeszcze trochę narośnie. Nie jest źle. Tu druga po pobojowisku. Dobrze, że bzy zostały jako szkielet.

Haniu ta trawa to lepsze zielsko rośnie gdzie się da moją wykopałam i przeniosłam do córki bo mi pod dom wlazła. Będzie ładna ona potrzebuje czasu.

Piwoniowe modelki stoją w rządku ----piękne i dużo ich .Moje przymarzły i mam pojedyńcze kwiaty .

Haniu dziękuję za chęć pomocy ale byłem dziś w szkółce pooglądałem piwonie i jednak nie mam na razie na nie miejsca. Może kiedyś, tak więc pooglądam i pozachwycam sie u Ciebie