Haniu te poziomki, to mogłabym z Twojej ręki zjeść, oswojona jestem

Nie tak piękny literacko jak Twój Haniu, ale jest:

Jesień idzie – spać idą biedronki
Zjem z ręki Hani poziomki
Tu kiść winogron jeszcze kusi
jakieś jabłko spaść musi
pająk swoją sieć snuje
jeszcze coś w ogrodzie knuje...

Październik=
Jeszcze jabłka w sadach i kwiaty w ogrodach.
Ale smutek się snuje na pajęczej nici.
Cóż z tego, że jeszcze w dzień ciepło,
Kiedy jesień już świat maluje,
gdy nocą nikt nie widzi.

Mnie też omotały te zwiewne niteczki,
Zbieram co urosło do swego koszyka.
Mam to co posiałam, nie ronię łez beczki.
Plony me zmieszczą się do małego słoika.

Już prawie ogarnęłam moje RODO-włości,
Gdzie nie gdzie już widać działanie na jutro.
Jeszcze kilka wizyt, tak dla spokojności,
I czas już będzie najwyższy
przewietrzyć moje futro.

Zasoby w piwnicy, inne niż zazwyczaj,
Trochę malinowych soków i dżemików.
Soki kompotowe z pigwowca i pigwy.
choć pomyliłam przepisy, trudno nie kwiczę,
bo nie to wlałam do pigwowych słoików!


Kochani, udanych ostatnich zbiorów i zadowolenia z sezonu.

Haniu jakie obfite zbiory u mnie gruszki już się skończyły, szybko w tym sezonie i nie było ich za dużo a bardzo je lubię

Gruszek miałam tylko tyle co na obrazku.

Same dobre wieści czytam. Ogród obrobiony, zapasy na zimę poczynione.
Jesień już coraz bardziej odczuwalna, dzień krótszy, na zewnątrz chłodniej. Pozostaje czekać na następną wiosnę.

U mnie jesień już w pełni. Na dodatek z deszczem i ochłodzeniem. A gdzie ostatnie grillowanie, grzybobranie? Może znajdzie się dzień odpowiedni pogodowo? Bo na razie kiepsko za oknem. Czas wyluzować.

Pogodnego nieba dla Was.

Nawzajem Haniu a najbardziej to tego grzybobrania życzę Chociaż u nas grzyby narazie nie rosną, może teraz po tych deszczach coś się ruszy, oj chciałam jeszcze trochę grzybów nazbierać, ale robi się trochę zimno, no zobaczymy co będzie

Na pewno znajdzie się jeszcze jakiś pogodny dzień, w sam raz na jesienne grilowanie.

Haniu, życzę spokojnego "luzowania"
Zapasy zacne, a że pomylone przepisy....z takich pomyłek wychodzą najlepsze smakołyki
Dobrego humoru na zaokienną paskudę

Aniu-dziękuję. Pigwówka nabiera smaku , a ja jeszcze tłoczę soki z pigwowca i pigwy na zimowe niedobory witamin.
Coca cola przy tym wysiada.

Miłego weekendu. U mnie jesień.