Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Sezon 2017 u Hanusi

Pokaż wątki Pokaż posty

Sezon 2017 u Hanusi

Milka 07:45, 25 mar 2020


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Haniu, nie ma wyjścia.
Oby te wszystkie działania coś dały.
Słonko świeci, mam nadzieję, ze i u ciebie. Spacer w pojedynkę na godzinę chyba można, czy nawet to odpuszczasz?
____________________
Miłkowo - sezon 2022*** Miłkowo cz.I *** Wizytowka *** Miłkowo cz.II
hankaandrus_44 10:54, 25 mar 2020


Dołączył: 10 lut 2017
Posty: 7195
Irenko, nawet z psem nie wychodzę ostatnio. Jesteśmy w dobrowolnej izolacji, u nas przekrój wiekowy od 2 lat do 80-tki. I połowa pracujących. Strzec się trzeba, teraz przymrozek wyraźnie zatrzymał zapędy ogrodowe. Ale może któregoś dnia samochodem się uda, jak zięć będzie miał przerwę w pracy. Bo jak ją kończy, to już za późno na wojaże.

Dajanko, tak taka odskocznia od czterech ścian, do ogrodu jest bardzo wskazana. I w innych okolicznościach już bym siedziałą w ogrodzie. Ale siła wyższa.
Dziękuję za Twoje odwiedziny, spać nie możesz, tak jak Irenka. Zaglądajcie do mnie, chociaż nic ciekawego ostatnio się nie dzieje.

Wiosnę hołubię na stole w domu, bo inaczej nic bym wiosny nie widziała.
Czas wyciągnąć ceramiczne kwiatki na rabatki.
____________________
Sezon 2017-u Hanusi {ogrodek hanusi jeszcze jeden sezon 2016}
dajana 03:06, 26 mar 2020


Dołączył: 23 sty 2011
Posty: 3750
Pytasz Haniu jak mi minął dzień? Zapewne zdziwisz się, ale zaczynam dzień zazwyczaj o 15 tej ,to mój poranek od dawna .Spać chodzę 4 ,5 rano, a czasami jest już widno .Choć zawsze byłam nocnym markiem to nigdy jednak tak póżno nie chodziłam spać .Po prostu pracując musiałam wcześniej zasypiać .Teraz kiedy jestem na emeryturze niczego już nie muszę.Mam jeszcze inne powody ,krótszy czas na dokuczanie mego męża .Kiedy on śpi ja żyję,mam spokój .Gotuję sprzątam piorę czytam ,słucham muzyki tańczę, śpiewam ,przytulam moje koty i pieska .Od kiedy mojemu mężowi amputowali nogę jest nie do zniesienia .Leniwy ,chamski ,upasiony ,ciężko z kimś takim żyć.Za mało przestrzeni ,nie mam gdzie uciec .Kiedy miałam dom nie miał mnie na wyciągnięcie ręki ,był ogród gdzie rozładowywałam napięcie itd .Nawet mój zawał go nie zmienił, ale ja mam własne sposoby na spokój duszy Nie daje się Haniu o nie .Teraz kiedy wszyscy siedzimy w domach jest trudniej Jeszcze miesiąc temu chodziłam do szkoły tańca trzy razy w tygodniu .Tam się spełniałam do woli i nadal będę kiedy będziemy już bezpieczni.Zawsze kochałam taniec więc robię co kocham .Z moim pieskiem wychodzi teraz mąz bo ja nie mogę Byłam bardzo przeziębiona ,katar już minął ale jeszcze troszkę kaszle więc nie mogę nikogo ani siebie narażać .Mam spore mieszkanie bo 70m .Dzisiaj malowałam drzwi na biało farbą akrylową.Drzwi są z drewna ale nie były ładne teraz są ładniejsze .Robiłam bigos do słoików ,mięso i fasolkę po bretońsku.Zawsze mam zapasy w słoikach bo nie umiem mało gotować .Co prawda to nie jest moje jedzenie tylko dla męża bo ja takich rzeczy nie jadam .Moje to warzywa ,owoce ,ryby ,jajka. Nie jem też pszenicy ,ani cukru. Chleb piekę sama z mąki orkiszowej na własnym zakwasie. Dlaczego tak, napiszę może jutro.Powiem ci tylko że od takiego żywienia mam super wyniki .
____________________
Czarodziejskie miejsce na ogród dajany[częśćII]
hankaandrus_44 07:20, 26 mar 2020


Dołączył: 10 lut 2017
Posty: 7195
Dziękuję, Dajamko, za miły poranek. Bo nie spodziewałam się takich wczesnych odwiedzin. Sytuacja u Ciebie jest nie do pozazdroszczenia, ale masz już na nią sposób, i dobrze. Bo swoją przestrzeń trzeba jakoś oczyszczać. Fajnie , że realizujesz się w taki sposób. Zawsze to jest mniej stresów.

Pogodnego nieba.
____________________
Sezon 2017-u Hanusi {ogrodek hanusi jeszcze jeden sezon 2016}
dajana 16:24, 26 mar 2020


Dołączył: 23 sty 2011
Posty: 3750
Dzisiaj wstałam wcześniej Haniu bo o 10 tej , to z powodu przewożnika. Przyszła sucha karma dla kotów Prosiłam pana przez okno aby położył na parapecie dla bezpieczeństwa oczywiście ,założyłam rękawiczki, a opakowania wsadziłam od razu do worka na śmieci również na parapecie.Trzeba być ostrożnym ,a pan nie był zabezpieczony, nawet rękawiczek nie miał.Słoneczko dzisiaj u mnie świeciło ,wystawiłam róże których jeszcze nie posadziłam z obawy przed nocnymi przymrozkami .Ziemia w bagażniku czeka, odczekam jeszcze kilka dni i posadzę.Róże mam w doniczkach więc są bezpieczne.Czekam jeszcze na mąkę orkiszową, ale dostawa się spóżni i to sporo, tak mi napisali.Będę musiała zmieszać mąki na chlebek, mam jeszcze samopszę i płaskurkę z ekologicznych upraw Orkiszowej zostało mi dwa kilogramy, troszkę mało, zanim przyjdzie zamówienie.Zakisiłam buraki i musiałam wyrzucić, wypłynęły niektóre do góry i niestety natychmiast złapała je mała pleśń .Dzisiaj włożę całe, bądż przekroje tylko na połowę, będą cięższe to może nie wypłyną.Bardzo lubię zakwas z buraków i kiszoną kapustę.Kiedyś nie mogłam jej jeśc bolał mnie żołądek i miałam nadkwasotę Teraz wcinam bardzo duże ilości i nic mi nie jest.Dziękuję za tęczę Haniu .Dobrego dnia życzę.
____________________
Czarodziejskie miejsce na ogród dajany[częśćII]
hankaandrus_44 16:45, 26 mar 2020


Dołączył: 10 lut 2017
Posty: 7195
Tęcza mnie też rozweseliła, udało się pobyć w ogrodzie. Straty po przymrozkach będą do obejrzenia dopiero jak wszystko ruszy, Hortensji jeszcze nie odkryłam w poniedziałek ma być znów przymrozek u mnie. Póki co widziaŁam pociemniałe róże. Trudno, będę skracać jAKBY CO. Dziś prace porządkowe, 3 worki suszu spod tuj załadowałam i jedną rabatę oczyściłam, to zaledwie 1/5 wykonanej roboty. Tydzień byłoby może w sam raz.

Do domu przyniosłam żonkile, bo te najbardziej ucierpiały, leżały pokotem i nawet po silnym słońcu nie drgnęły. Niech zdobią domek. Powoli wszystko startuje, jest więc nadzieja na wiosenne kwiecie, i to by było na tyle. Zdjęć dzisiejszych nie mam, za szybko było hasło na odjazd, nie zdążyłam.

____________________
Sezon 2017-u Hanusi {ogrodek hanusi jeszcze jeden sezon 2016}
Basilikum 17:09, 26 mar 2020


Dołączył: 14 cze 2015
Posty: 21734
Dojano ja tez pieke sma chleb. Czasami kupuje a czasami pieke. Teraz czesciej pieke, bo nie chce o sklepow bez potrzeby chodzic. Wczesniej pieklam z zakwasem w proszku i drozdzami ale drozdze sie skonczyly wiec zrobilam swoj zakwas i tylko na nim pieke. maki mam jeszcze troche ale w przyszlym tgodniu i tak bede musiala do sklepu wyskoczyc to uzupelnie zapas.

Haniu fajnie, ze sie znow udalo na chwilke. ja tez kilka dni nic w ogrodzie nie robilam, wyszlam dzis na chwile i przesialam troche kompostu i jedna rabatke prawie dokonczylam. Narazie Emus dziala wycial wreszcie tuje i zabiera sie za budowanie pergoli
____________________
IzaBela Pod Bialo-Niebieska Chmurka***cz.I*** Wizytowka "Nie moge na dluzej zostac" -wyszeptala Chwila Szczescia - "ale wloze w Twoje serce wspomnienia"
greg66 17:23, 26 mar 2020


Dołączył: 03 kwi 2018
Posty: 4566
U mnie tez zona piecze chleb i bułeczki, a także robi smalec, co się nim zajadamy

Haniu życzę dużo zdrowia i cierpliwości
____________________
Serdeczności, Grzesiek :). https://www.ogrodowisko.pl/watek/8391-pamietajcie-o-ogrodach
zbigniew_gazda 18:21, 26 mar 2020


Dołączył: 02 paź 2010
Posty: 11165
O Haniu - byłaś w ogródku się dotlenić i troszkę popracować. Super.
____________________
Zbyszek - *** Nasz przydomowy ogródek *** Wizytówka ***
AniazUroczyska 03:41, 27 mar 2020

Dołączył: 12 cze 2018
Posty: 1269
dajana napisał(a)
.Spać chodzę 4 ,5 rano, a czasami jest już widno .Choć zawsze byłam nocnym markiem to nigdy jednak tak póżno nie chodziłam spać .Po prostu pracując musiałam wcześniej zasypiać .Teraz kiedy jestem na emeryturze niczego już nie muszę.

Jakbym siebie widziała i słyszała Wspominasz o mężu, bardzo przykra sytuacja. Zastanawiające: Czy choroba może aż tak bardzo wpłynąć na zmianę osobowości, charakteru?
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies