Oliwko. Izabelko . Irenko - odpowiem Wam razem.
Trzymam się w pionie. Na kolanach nawet do pielenia nie jestem. Mam stołeczek.
A mentalnie? To zależy, czasami idzie gładko, a czasami się wściekam, oczywiście na zewnętrzne wiadomości i zachowanie niektórych rządzących. Na tę uległość wobec partii, kościelnych "władców", rządzących posłów, co to naród mają za głupie owieczki. Na wydawanie pieniędzy z podatków na cele nie zawsze zgodne z potrzebami kraju. Ale cóż ja mogę?
Były takie lata, że żebraków nawet pod Jasną Górą nie widziano, nie to co teraz. W jednej chwili mogą Cię zrobić dziadem proszalnym, i nie znajdziesz sprawiedliwości ani prawa. Bo wszystko w jednym ręku. Och, dożyliśmy czasów.
A przy dzisiejszym dniu czas się zastanowić co to jest Konstytucja, a co Targowica.
Miłej niedzieli w ścisłym gronie[do kiedy jeszcze?]