Haniu pozdrowienia słoneczne zostawiam. Malinkę hapsnę i znów zaglądnę optymi zaczerpnąć

Gosiuniu, kochana, każdy musi w swoim mózgu szukać odpowiedzi, co mu życie dało, od urodzenia do teraz. I na ile sam miał wpływ na swoje losy. Mam nadzieję, że u wszystkich ogrodników te wyniki są przeważnie na plusie.
I tego się trzymajmy! Biedować będziemy jak nas dopadnie coś na życiowym zakręcie.
A skoro się ruszamy, kwiatki podziwiamy, i o nie dbamy, źle nie jest.


I takim optymistycznym akcentem żegnam piąteczek i życzę miłego jesiennego weekendu!

Witam Haniu

Widzę, że przetwory zrobione. Jak borówki obrodziły umknęły mi foty.
Widzę, że już sie impreza skończyła i wraca normalność.
U nas cieplutko ale czuć jesień. Tydzień nie padało i znowu musiałam podlać rośliny w słońcu oklapłe szczególnie hortensje.

Oby jak najdłużej trzymała się ta piękna pogoda.

Pozdrawiam Haniu i zdrowia życzę

Sezon powoli się kończy. Przetwory prawie na finiszu... jeszcze trochę malin, kilka jabłek, no i warzywka też trzeba przyzapasić. Buraczki, włoszczyzna, ostatnie fasolki szparagowe.
.
Teraz czas będzie na przesadzanie. Spodziewam się deszczu, wtedy trochę pokombinuję.

Zamówiłam obornik, dostawa ma być na początku października.

Wtedy będzie "super rycie"

Kolorowo jeszcze u ciebie. Szybko w tym roku wyrobiłaś się z przetworami.
Przekopywania obornika nie zazdroszczę.

No właśnie przez ten obornik, tak się sprężąłam, bo teraz, to już tylko pogodę na ten czas zamówić muszę, żeby nie w błocie kopać. Część pewno pójdzie do wora na następny sezon. A część po ogrodzie rozwłóczę. Będzie dobrze.

Hania, taki świeży rozkładasz, czy to już przekompostowany? U mnie od maja leżakuje na pryzmie poprzekładany skoszoną trawą i zeszłojesiennymi liśćmi. Pierwszy raz to sama zrobiłam i aż się boję tam zajrzeć

Obornik ponoć będzie leżakowany. połowę zużyję teraz, a reszta w nowym roku sukcesywnie do potrzeb. róże dostaną kopczyki na zimę.
Taki po roku leżakowania śmiało można już używać, jak za długo poleży, to wszystkie dobroci zejdą do gleby pod nim.

Haniu pieknie
Twoja wyprawa do ogrodu skutkowała cudownymi fotkami.
fotkami
Pozdrawiam ☺

Haniu ja wlasnie tez rozrzucam obornik ale owczy. Moja nowa rabatka zaczyna nabierac ksztaltow

Pozdrawiam serdecznie