Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Sezon 2017 u Hanusi

Pokaż wątki Pokaż posty

Sezon 2017 u Hanusi

Basieksp 11:17, 30 paź 2020


Dołączył: 24 maj 2019
Posty: 10196
Ja też nie wybieram się na cmentarz w najbliższym czasie, a co do przysłowia dodam tylko, "że jeszcze tak nie było żeby jakoś nie było" , będzie ok
____________________
Basiek *** Ogród Basi i Romka *** Wizytówka
hankaandrus_44 19:29, 30 paź 2020


Dołączył: 10 lut 2017
Posty: 7189
Władza za nas wybrała kiedy mamy świętować Dzień Zaduszny, jak i gdzie.

Horror!

Kochani, odwiedzamy naszych zmarłych o każdej porze roku, nie tylko 1 listopada, nie traktujcie więc tego jako uciążliwość. Ja będę świętować 8 i 11 listopada.
Bo swoje kwiatki już mam na miejscu, i znicze się palą. I na cmentarzu i w moim sercu.

Spokojności dla wszystkich.



____________________
Sezon 2017-u Hanusi {ogrodek hanusi jeszcze jeden sezon 2016}
zbigniew_gazda 07:44, 31 paź 2020


Dołączył: 02 paź 2010
Posty: 11152
Dzięki Haniu. Spokojności nawzajem aby jakoś to przetrwać.
____________________
Zbyszek - *** Nasz przydomowy ogródek *** Wizytówka ***
hankaandrus_44 09:08, 31 paź 2020


Dołączył: 10 lut 2017
Posty: 7189
Zbyszku, jakoś, to opcja minimum, należy starać się dbać na maxa. Tam gdzie ludzie nie umieli czytać, ci oczytani uczyli się całych ksiąg na pamięć i na spotkaniach opowiadali, recytowali wiersze, śpiewali pieśni. Należy rozjaśniać tę rzeczywistość, którą nam serwuje władza. Tak przetrwaliśmy stany wojenne, przetrwamy i to cholerstwo, które ktoś wypuścił, świadomie lub nie, na wolność.

Nie dziwie się ludziom w wielkich miastach. Wytrzymać kwarantannę w murach, to tak jak zamknąć ptaka w klatce.
Bezsilność i beznadzieja to pierwszy krok do anarchii.

Trzymaj się ciepło, spacer po ogrodzie, nawet powoli, krok za krokiem. Nawet jak się nie chce. Mnie chce się, ale do mojego ogrodu daleko, jak na moje codzienne możliwości. Stąd chwytam się wszystkiego, żeby odegnać złe myśli, i złe działania.

Miłego weekendu wszystkim.
____________________
Sezon 2017-u Hanusi {ogrodek hanusi jeszcze jeden sezon 2016}
hankaandrus_44 10:23, 01 lis 2020


Dołączył: 10 lut 2017
Posty: 7189
1 listopad....
Nie mogę wyjść do moich najbliższych, nie mogę odwiedzić moich zmarłych, nie mogę fizycznie nic poza domem...
Cóż, i tak dobrze, że oddychać mi wolno. Na razie trzymają nas w sieci.


,
Polsko powstań z gruzów państwowości! Chciałoby się krzyknąć, ale cóż mój głos rozpaczy znaczy? Są światlejsze umysły, mądrzejsze głowy. A mój głos to głos człowieka u schyłku życia już, można go nie słyszeć, można zlekceważyć, można udać, że mnie już nie ma.....

Tak ginęły narody, kraje....

Miejcie się na baczności! Uważajcie co się czai za płotem...

____________________
Sezon 2017-u Hanusi {ogrodek hanusi jeszcze jeden sezon 2016}
hankaandrus_44 11:26, 05 lis 2020


Dołączył: 10 lut 2017
Posty: 7189
____________________
Sezon 2017-u Hanusi {ogrodek hanusi jeszcze jeden sezon 2016}
Basilikum 12:03, 05 lis 2020


Dołączył: 14 cze 2015
Posty: 21734
Haniu piknie
u nas poprawa pogody, musze koniecznie do ogrodu zmykac
____________________
IzaBela Pod Bialo-Niebieska Chmurka***cz.I*** Wizytowka "Nie moge na dluzej zostac" -wyszeptala Chwila Szczescia - "ale wloze w Twoje serce wspomnienia"
hankaandrus_44 13:44, 05 lis 2020


Dołączył: 10 lut 2017
Posty: 7189
Izabelko, ostatnia szansa, za 10 dni może już jej nie być.
____________________
Sezon 2017-u Hanusi {ogrodek hanusi jeszcze jeden sezon 2016}
zbigniew_gazda 13:51, 05 lis 2020


Dołączył: 02 paź 2010
Posty: 11152
Za płotem Haniu czai się zaraza
która mnie smuci i przeraża!
Pomału ten fakt do ludzi dociera
zaczynają się bać jak cholera.

Musimy w swoje łapki wziąć stery
i nie liczyć na tych co na górze.
Ciągle na ustach mają bajery
i fruwają w gradowej chmurze.

Póki co, smak i węch funkcjonuje,
odróżniam grochową od ogórkowej.
Trzeba siedzieć na zapiecku
i nie wychylać łepetyny na pole.




____________________
Zbyszek - *** Nasz przydomowy ogródek *** Wizytówka ***
hankaandrus_44 15:08, 05 lis 2020


Dołączył: 10 lut 2017
Posty: 7189
Tak, Zbyszku. Jak sobie sami nie pomożemy, to nie ma co liczyć na kogoś.

W zamierzchłych czasach na choroby płucne, to serwowano kogel-mogel, jajko na miękko, masło z miodem, cebulę w różnej formie, na surowo, w syropie, pieczoną, gotowaną. jajko prosto spod kury. Kto przeżył, jego wygrana, żył długo i szczęśliwie. A dziś? Od razu szpital i respirator.
A w szpitalu?
Leżę sobie. Nic nie robię.
Oczy w słup.
W nosie mam 2 rurki.
Na twarzy maska z tlenem.'
Oddychać już nie muszę,
tłoczą mi coś. wbrew mojej chęci.
Och jak mnie to kręci.
A jak zabraknie prądu?
Albo zwyczajnego dozoru?
Cóż, zakaszleć się można na amen,
a jak nie, to do''usioru",
Tylko kto to sprzątnie spod mojego zadka?
Do mnie nie ma dostępu,
ni rodzina, ni sąsiadka.
W taki szybki sposób zwalając na covidy ,
rząd pozbywa się starych,
i wszelkiej innej bidy.
Ci co nie mogą pracować,
i żyć nie powinni.
Potrzebni są zdrowi,
żeby płacili haracz fiskusowi.

Wolę, zostać w domu,
tu we swojej chacie,
nawet jak się obrobię,
ma kto mi zmienić gacie!

____________________
Sezon 2017-u Hanusi {ogrodek hanusi jeszcze jeden sezon 2016}
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies