Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Madżenie ogrodnika sezon 2017

Pokaż wątki Pokaż posty

Madżenie ogrodnika sezon 2017

Johanka77 07:12, 07 sie 2017


Dołączył: 12 maj 2016
Posty: 13628
Trzymam kciuki za te buksy.
To pierwszy rok, kiedy się na nie zdecydowałam. Mam nadzieję, że jednak nie będzie tak sromotnie.
____________________
Asia Ogród Pierwszy (nie)Wielki *** Ogród Pierwszy (nie)Wielki part 2. *** Wizytówka *** Jankowskie Jeziorany - las, woda, cień
nawigatorka 08:22, 07 sie 2017


Dołączył: 29 mar 2014
Posty: 29303
Widzisz ja topsin kupuje 0,5 litrowy, olej litrowy, gloroeit 5 litrów odzie na raz...taki urok dużej działki
____________________
Asia - Typografia ogrodu *** Wizytówka
Catalinasdiary 09:22, 07 sie 2017


Dołączył: 05 lip 2016
Posty: 1120
Ja mam podobny metraż czyli jest i u mnie nadzieja na klimat i busz
____________________
Kasia Podmiejski ogród Cataliny Mazowsze
Jaskier 10:45, 07 sie 2017


Dołączył: 04 cze 2017
Posty: 57
Madzenka napisał(a)


Lubie bukszpany zwłaszcza jesienią i zimą, gdy dzięki nim ogród nadal jest zielony. Szkoda by było. Jak wymienię na cisy to coś je tez pewnie zaatakuje
Trawek na szczeście coraz więcej. Ale jak żyć bez tych ram bukszpanowych?



Zgadzam się z Tobą Madzenko. Masowe nasadzenia innych rodzajów roślin spowodują, że również na nich będą rozwijać się choroby, czy szkodniki. To tylko kwestia czasu.

Posadziłem w swoim ogrodzie sporo żywotników zachodnich, bo uchodziły za rośliny odporne i łatwe w pielęgnacji. Niestety w tym roku jakaś choroba grzybowa zaatakowała większość rosnących na działce tuj. Choroba wystąpiła u mnie, u sąsiadów, a także u części forumowiczów. Dyskusja o tym toczyła się w wątku: choroby i szkodniki żywotników. Nie wiadomo co to było. Podejrzewano skażenie kabatyną (na którą nie ma żadnych śor), ale to na szczęście wykluczono, a także nową chorobę Seimatosporium atakującą rośliny cyprysowate. Podobne objawy obserwowano na tujach w różnych częściach Polski dwa lata temu oraz w ubiegłym roku.

Dlatego według mnie przede wszystkim trzeba walczyć z cydalima perspectalis, a nie myśleć o wymianie bukszpanów na inne rośliny Ćma atakuje przecież także inne zimozielone tj. laurowiśnie, czy trzmieliny.

http://www.ogrodowisko.pl/watek/7481-ogrod-malej-mi-2017?page=200

Wydaje mi się, że gdzieś czytałem, że również ostrokrzewy, ale nie mogę znaleźć linku.

Dla mnie bukszpany to nie tylko ładny szkielet ogrodu zimą. Myślę też o roli, jaką odgrywają w ekosystemie w sezonie zimowym. W naszej strefie klimatycznej w okresie od późnej jesieni do wczesnej wiosny spada przecież produkcja tlenu i zmniejsza się pobieranie dwutlenku węgla przez pozbawione liści rośliny. Dlatego tak ważne są rośliny zimozielone, zarówno liściaste jak i iglaste. Walczmy więc o bioróżnorodność. A jedną z bitew jest walka o bukszpany, którą musimy wygrać
malgorzata_s... 13:54, 07 sie 2017


Dołączył: 24 lip 2013
Posty: 33765
Do mnie jeszcze dziadostwo nie dotarło ale złudne nadzieje że nie dotrze bo Kraków blisko a tam szaleje żarłoczna plaga. Buksy za to ucierpiały od słońca bo po cięciu postanowiło zaszaleć.
Ogród na fotkach puki co nic nie stracił więc trzeba walczyć. Buziaki kochana
____________________
ogrod-cioci-cz-3/ Gocha - Ogród cioci czyli ciociogród cz. 2 / Ogród Cioci cz. 1/ Wizytowka ogrod-cioci-Gosi/
makkasia 14:26, 07 sie 2017


Dołączył: 22 sie 2013
Posty: 7877
Madzenka napisał(a)
Kochani dzisiaj poszła pierwsza dawka Mospilanu na bukszpany. Gdy oglądałam w czasie oprysku... to niewiele jest niezaatakowanych. Prawdopodobnie juz rok temu żerowały te cholery a ja myslalam , ze to grzyby..... teraz czekam na łapki fermonowe a za dwa tygodnie kolejny oprysk. Jesli nie gasienice (bo znalazłam kilka kokonów, wiec teraz sie chyba orzepoczwarza ) wiec moze juz jest po pierwszym ataku, to przedziorki dostały po plecach,
Dwa opakowania Mospilanu nie wystarczyły mi na wszystkie bukszpany.... Jutro musze dokupic kolejne i dokończyc oprysk...)


Marzenko przynajmniej na mnie Twoje słowa działają uspokajająco bo ćma mi się do tej pory jawiła jako stwór, który zeżre każdy bukszpan w ciągu trzech dni.
Mam pytanie, gdzie te żarłoki najczęściej siedzą w środku rośliny, czy w zielonej części. To ważne, bo kiedy je przeglądam to nie wiem na co zwracać uwagę.

Też potwierdzam, że na zdjęciach rzadnej gomory nie widać - jest pięknie jak zwykle.
mocno, mocno ściskam
____________________
Makowo na Kociewiu + wizytówka-Makowo na Kociewiu
16:17, 07 sie 2017
Jaskier napisał(a)



....
Dlatego według mnie przede wszystkim trzeba walczyć z cydalima perspectalis, a nie myśleć o wymianie bukszpanów na inne rośliny Ćma atakuje przecież także inne zimozielone tj. laurowiśnie, czy trzmieliny.

http://www.ogrodowisko.pl/watek/7481-ogrod-malej-mi-2017?page=200

Wydaje mi się, że gdzieś czytałem, że również ostrokrzewy, ale nie mogę znaleźć linku.

Dla mnie bukszpany to nie tylko ładny szkielet ogrodu zimą. Myślę też o roli, jaką odgrywają w ekosystemie w sezonie zimowym. W naszej strefie klimatycznej w okresie od późnej jesieni do wczesnej wiosny spada przecież produkcja tlenu i zmniejsza się pobieranie dwutlenku węgla przez pozbawione liści rośliny. Dlatego tak ważne są rośliny zimozielone, zarówno liściaste jak i iglaste. Walczmy więc o bioróżnorodność. A jedną z bitew jest walka o bukszpany, którą musimy wygrać


Ale jak walczyć z ćmą bukszpanową? Pułapki feromonowe na wyłapanie samców i oprysk Mospilanem gąsienic.Ale tych oprysków musi być sporo o ile nie cały czas.A jeśli mają być to jak i kiedy? Bo jeśli sąsiad jeden,drugi,trzeci..dziesiąty nie wdroży leczenia bukszpanów,walki z ćmą (oprysków,pułapek) to na próżno wszystko bo ćmy będą latać i się rozmnażać bo moje pułapki nie zlikwidują wszystkich samców dookoła a wystarczy znów kila samic zapłodnionych,zniesienie jaj i walka od nowa.I znów opryski,pułapki.Dobrze myślę? A zależy mi na tym by mieć ogród ale bez ciężkiej chemii bo jak inaczej nazwać to co będziemy robić?
Boli mnie to,że bukszpany znikną z ogrodów a wprowadzają ład i porządeczek swoimi formami i wspominasz o ekosystemie w okresie zimowym.
Do centralnej Polski chyba jeszcze nie doleciała ale to kwestia czasu tak myślę.
Nie ma chyba nic prewencyjnego na tę ćmę bo inne kraje nie powstrzymały jej by nie rozprzestrzeniała się bo inaczej by poradzono sobie z nią.Prawda?
Gdy mijam ogrody bukszpanowe wnikliwie wpatruję się w te rośliny-niby tylko ćma,taka mała niepozorna ale narobi spustoszenia w ogrodach.U mnie małe bukszpany ale żal mi bo człowiek chodzi nad tym wszystkim dba a tu przelezie takie coś
W szkółkach u nas nic na ten temat nie wiedzą bo zadałam pytanie o ćmę.
Czy słyszeli o takim szkodniku,absolutnie nie,radziłam im poczytać w necie i uczulić każdego kto przychodzi do szkółek i mówi,że bukszpany mu lecą a podejrzewa grzyba by patrzyli też pod kątem ćmy bukszpanowej.
17:04, 07 sie 2017
Madżenko dziękuję za odpowiedź odnośnie plamistości liści u róż.
Też staram się poobrywać czy wyzbierać z ziemi liście.Na drugi rok zacznę opryski z sodą,ciekawe czy dadzą efekt.Chciałabym jak najmniej chemii w ogrodzie.
Jaskier 18:01, 07 sie 2017


Dołączył: 04 cze 2017
Posty: 57
Kaska napisał(a)


Ale jak walczyć z ćmą bukszpanową? Pułapki feromonowe na wyłapanie samców i oprysk Mospilanem gąsienic.Ale tych oprysków musi być sporo o ile nie cały czas.A jeśli mają być to jak i kiedy? Bo jeśli sąsiad jeden,drugi,trzeci..dziesiąty nie wdroży leczenia bukszpanów,walki z ćmą (oprysków,pułapek) to na próżno wszystko bo ćmy będą latać i się rozmnażać bo moje pułapki nie zlikwidują wszystkich samców dookoła a wystarczy znów kila samic zapłodnionych,zniesienie jaj i walka od nowa.I znów opryski,pułapki.Dobrze myślę? A zależy mi na tym by mieć ogród ale bez ciężkiej chemii bo jak inaczej nazwać to co będziemy robić?
(...)
Nie ma chyba nic prewencyjnego na tę ćmę bo inne kraje nie powstrzymały jej by nie rozprzestrzeniała się bo inaczej by poradzono sobie z nią.Prawda?


Nad tym jak walczyć z ćmą forumowicze zastanawiają się w wątku założonym przez Danusię.

http://www.ogrodowisko.pl/watek/7857-cydalima-perspectalis-cma-bukszpanowa

Więc ja tutaj tylko króciutko odniosę się do Twojego postu.

W w./w. wątku znajduje się m.in. post marty_gora, która pisze tak:

"Dwójka moich znajomych zebrała kilka sztuk, karmi je bukszpanem i będą testować naturalne środki.
Wiem też od prof. Murasa, że trwają badania na Uniwersytecie Rolniczym, kieruje nimi prof Wiech"

Według mnie ważne jest, aby walkę podjęło jednocześnie jak najwięcej osób. O zagrożeniu i sposobach walki możemy przecież sami poinformować sąsiadów i znajomych mających ogrody. Dużą rolę odgrywa nasze forum. Są też inne portale społecznościowe, na których można te informacje rozpowszechnić.

Nie wiem dlaczego pozwolono, by w Europie zachodniej cydalima perspectalis wyrządziła takie szkody. Być może za późno zaczęto walkę ze szkodnikiem. Oni przecież musieli najpierw ustalić, że zaatakowała ich ćma, której dotychczas w Europie nie było i która nie ma żadnego naturalnego wroga, a następnie czegoś się o tym organizmie dowiedzieć. A w tym czasie szkodnik się rozmnażał w zastraszającym tempie.

My jesteśmy w innej sytuacji. O cydalima perspectalis wiemy już bardzo dużo. Póki co ćma masowo występuje głównie w kilku miejscach południowej Polski. Osoby z pozostałej części kraju wiedzą, że pojawił się taki groźny szkodnik. Ci u których już jest ćma też wiedzą jak postępować.

Nie trzeba więc czekać aż cydalima perspectalis się rozmnoży, tylko profilaktycznie przeglądać bukszpany i poprosić znajomych mających ogrody, by robili to samo. Pułapki feromonowe można powiesić również profilaktycznie. Pojawienie się w nich samców będzie oznaczało, że bukszpanom i innym zimozielonym atakowanym przez tego szkodnika należy przyglądać się szczególnie uważnie.

A bukszpany i inne rośliny zimozielone, którymi żywi się ta ćma znikną z naszych ogrodów wtedy, gdy poddamy się już na starcie i nie będziemy wierzyć w zwycięstwo. Na razie piłka w grze
Madzenka 18:27, 07 sie 2017


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Zaraz zrobię fotkę jak wyglądają szkody wyrządzone przez gąsienice. Liscie sie nie sypią bo one wyjadają je tak, ze zostaja cienkie niteczki z blaszki liścia. Pozostawiają za to duzo odchodów, zielone kuleczki w miejscu żerowania. Nie sposob tego pomylić z grzybem.
Ide pryskać pozostałe bukszpany Mospilanem , a w drodze do mnie pułapki fermonowe.
Zamierzam wygrać walkę z ćma, bo na razie w miar szybko ją zidentyfikowałam, mam mocne i dorodne bukszpany, wiem jakie srodki zastosowac. Wiec nie zamierzam sie poddawać, bo z laurowisni mam zywopłot .... A z trzmielin trzy kulki tak charakterystyczne dla mojego ogrodu
____________________
Madżenka ~~~~~ Madżenie ogrodnika sezon 2017 ~~~~~ Fotorelacje ~~~~~ Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies